Ukraińcy napędzają polską gospodarkę. Balcerowicz: Wzrost PKB o 7 proc.
Napływ Ukraińców po rosyjskiej agresji w 2022 roku znacząco wsparł polską gospodarkę. Jednak zdaniem Leszka Balcerowicza "zamydliło" to obraz aktualnej sytuacji gospodarczej kraju, która - w ocenie byłego prezesa NBP - od 10 lat ma się coraz gorzej. Z kolei Polski Instytut Ekonomiczny (PIE) zawraca uwagę, że wpływy podatkowe obywateli Ukrainy przewyższają koszty pomocy udzielonej uchodźcom.
Leszek Balcerowicz, w sprawie ekonomicznych skutków napływu obywateli Ukrainy do Polski po pełnoskalowej agresji Rosji 224 lutego 2024 roku, zabrał głos podczas EEC Trends, które odbyło się na początku lutego w Warszawie.
Były prezes NBP, były wicepremier i minister finansów uważa, że napływ Ukraińców do Polski "zamydlił" obraz aktualnej sytuacji gospodarczej kraju - donosi portal wnp.pl. Tak naprawdę - jego zdaniem - polska gospodarka ma się coraz gorzej już od 10 lat.
Wśród powodów takiego stanu rzeczy Balcerowicz wymienił m.in. brak prywatyzacji, wysokość świadczeń socjalnych oraz szeroki interwencjonizm państwowy. "Jeśli utrzyma się dotychczasowa, PiS-owska polityka gospodarcza, to zaczniemy coraz wolniej doganiać Zachód, jeśli w ogóle" - powiedział wprost Balcerowicz podczas EEC Trends, cytowany przez wnp.pl.
Wojna w Ukrainie spowodowała masową migrację obywateli tego kraju, która znacząco wpłynęła na rynek pracy, konsumpcję i sektor usług w Polsce. Lukę na polskim rynku pracy szybko wypełnili Ukraińcy, znajdując zatrudnienie przede wszystkim w przemyśle, usługach, handlu, a także w transporcie i budownictwie.
Balcerowicz wskazał, że przyniosło to wymierne efekty dla polskiej gospodarki. "Napływ miliona Ukraińców do Polski bezpośrednio przyczynił się do wzrostu PKB o 7 proc., ale w przyszłości nie możemy już na to liczyć" - wskazał był szef NBP i założyciel think tanku Forum Obywatelskiego Rozwoju.
Polski Instytut Ekonomiczny, powołując się na dane Biura Analiz PKO Banku Polskiego, wskazał, że najsilniejszy wpływ na wzrost polskiego PKB uchodźcy ukraińscy mieli w II kwartale 2022 r., kiedy ich wydatki przyczyniły się do zwiększenia wzrostu gospodarczego w Polsce o 1 pkt. proc., natomiast od II kwartału 2023 r. odpływ uchodźców zaczął hamować wzrost gospodarczy o 0,2-0,3 pkt. proc.
"Z badania Deloitte dla UNHCR (Biura Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych do spraw Uchodźców) wynika, że Ukraińcy jako przedsiębiorcy, pracownicy, konsumenci i podatnicy przyczynili się do wzrostu polskiego PKB o 0,7-1,1 proc. w 2023 r., a w dłuższym okresie efekt ten wzrośnie do 0,9-1,35 proc." - podkreśliła Aleksandra Wejt-Knyżewska z PIE, cytowana przez PAP.
Jak dodała, obywatele Ukrainy wygenerowali w Polsce znaczne wpływy podatkowe, które wyniosły według szacunków 10,1-13,7 mld zł w 2022 r. oraz 14,7-19,9 mld zł w 2023 r. "Te kwoty przewyższają wydatki publiczne na pomoc uchodźcom, które wyniosły 15 mld zł w 2022 r. i 5 mld zł w 2023 r., co wskazuje na ich istotny wkład w finanse publiczne" - wskazała Wejt-Knyżewska.
Ekspertka zaznaczyła, że w dłuższej perspektywie uchodźcy z Ukrainy przyczynią się do zwiększenia rocznych dochodów państwa o 0,85-1,3 proc., przy czym większa pula wynagrodzeń, wyższa konsumpcja prywatna i napływ kapitału z zagranicy będą dalej wzmacniać polski budżet. "Polska obok Kanady ma najwyższy wśród państw OECD wskaźnik zatrudnienia uchodźców - wynoszący 71 procent" - dodała.
Do tego Ukraińcy coraz częściej zakładają w Polsce firmy, co może oznaczać, że wiążą przyszłość z naszym krajem. "Ich napływ przyniósł polskiej gospodarce wymierne korzyści. Ukraińcy założyli kilkadziesiąt tysięcy firm, które współtworzą polskie PKB, uzupełnili niedobory na rynku pracy, a także zwiększyli konsumpcję, która również napędza gospodarkę" - powiedział w rozmowie z PAP zastępca dyrektora Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE) Andrzej Kubisiak.