Ukrgazenergo dostarczy gaz dla Ukrainy

Powstała spółka, która będzie dostarczać gaz z Rosji na Ukrainę. Jej udziałowcami są ukraiński koncern Naftohaz oraz firma rosyjska Rosukrenergo. Ukraina zagwarantowała sobie w ten sposób dostawy surowca do 2010 r.

Powstała spółka, która będzie dostarczać gaz z Rosji na Ukrainę. Jej udziałowcami są ukraiński koncern Naftohaz oraz firma rosyjska Rosukrenergo. Ukraina zagwarantowała sobie w ten sposób dostawy surowca do 2010 r.

Umowa kończy spór gazowy między obydwoma krajami. 1 stycznia Rosja zakręciła gaz z dostawami dla Ukrainy, ponieważ Ukraińcy nie chcieli zgodzić się na pięciokrotną podwyżkę cen surowca. Niedługo później, w wyniku protestów innych krajów, dostawy wznowiła. Kijów i Moskwa umówiły się, że gaz będzie sprzedawać, nie jak dotychczas rosyjski gigant energetyczny Gazprom, lecz zależna od niego spółka.

W czwartek strony podpisały umowę powołującą do życia ten podmiot. Udziałowcami są koncern Naftohaz i Rosukrenergo, firma zajmująca się sprzedażą gazu z Rosji i Azji Środkowej. Udziały w Ukrgazenergo, tak nazywa się spółka, rozłożone są po połowie. Kapitał założycielski wyniesie 5 milionów hrywien (ok. 1 mln dol.).

Reklama

Zgodnie z kontraktem zawartym między Rosukrenergo a Ukrgazenergo cena gazu dla Ukrainy wyniesie 95 dol. za tysiąc metrów sześciennych i będzie obowiązywała do 2010 roku. Rosukrenergo dostarczy Ukrgazenergo 34 mld metrów sześciennych gazu, a w ciągu następnych czterech lat do 60 mld metrów sześć.

Do kogo należy Rosukrenergo

Umowa, chociaż korzystna dla Ukrainy, budzi w tym kraju wiele kontrowersji. Chodzi głównie o niejasną strukturę właścicielską Rosukrenergo. Podejrzewa się, że za spółką, która formalnie należy do Gazpromu i austriackiego Raiffeisenbanku, stoją osoby związane z Kremlem. Pojawiały się też informacje, że udziały w tajemniczej firmie mogą mieć Ukraińcy. Ukraińska opozycja ogłosiła wręcz, że rząd Jurija Jechanurowa, godząc się na udział w dostawach gazu firmy pośredniczącej, zdradził ukraińskie interesy narodowe.

W środę głos w tej sprawie zabrał prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko. Powołując się na dane uzyskane przez służby specjalne oświadczył, że wśród udziałowców Rosukrenergo nie ma żadnej ukraińskiej struktury państwowej.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: firma | Rosji | Ukraina | RosUkrEnergo | gaz | Ukraine | Strefa Gazy | naftohaz | koncern | dostawy | Gazy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »