Unia coraz dalej

1 stycznia 2003 roku, data wejścia Polski do Unii Europejskiej może zostać przesunięta jeśli Piętnastka nie złagodzi swego stanowiska w najbardziej drażliwych kwestiach - uważa Jan Kułakowski, główny polski negocjator do spraw rozszerzenia.

1 stycznia 2003 roku, data wejścia Polski do Unii Europejskiej może zostać
przesunięta jeśli Piętnastka nie złagodzi swego stanowiska w najbardziej
drażliwych kwestiach - uważa Jan Kułakowski, główny polski negocjator do
spraw rozszerzenia.

Udzielił on wywiadu gazecie The Financial Times Deutchland. Rozmowa z Kułakowskim

ukaże się w jutrzejszym wydaniu dziennika.

Według naszego negocjatora, najtrudniejszym tematem rokowań są bezpośrednie

dotacje dla polskiego rolnictwa.

Równie skomplikowane są rozmowy na temat

zniesienia przez Polskę zakazu kupowania nieruchomości przez cudzoziemców.

Unia z kolei obawia się napływu z naszego kraju taniej siły roboczej. Otwarte

pozostają też kwestie wprowadzenia przez Polskę unijnych norm w dziedzinie

ochrony środowiska oraz problem, jak uszczelnić wschodną granicę naszego

Reklama

kraju, która po wejściu Polski do Wspólnoty stanie się zewnętrzną granicą

Unii.

RMF FM
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »