Według urzędu antymonopolowego, zmowa miała ograniczać swobodę wyboru produktów rolnikom i sprzedawcom preparatów mlekozastępczych, czyli mieszanek używanych do karmienia młodych zwierząt.
Jak oświadczył prezes UOKiK Tomasz Chróstny, postępowanie antymonopolowe wykazało, że przedsiębiorcy podzielili pomiędzy sobą rynek.
- Ustalili, że nie będą sprzedawać swoich produktów do odbiorców drugiego uczestnika zmowy, nawet jeśli potencjalny kontrahent sam się do nich zgłosi. Zmowa trwała 7 lat i przez ten okres hodowcy bydła czy sprzedawcy pasz nie mieli możliwości swobodnego wyboru preparatów. Jeżeli byli wcześniej klientami jednej firmy, nie mogli kupić wyrobów od drugiej. Brak rywalizacji o klienta sprzyjał utrzymaniu wyższych cen sprzedaży produktów - wyjaśnił Chróstny.
Jak zaznaczył UOKiK, w tym czasie przedsiębiorcy monitorowali, czy druga strona dotrzymuje ustalonych warunków i reagowali w sytuacji, gdy zmawiający się łamał warunki niedozwolonego porozumienia.
Prezes Chróstny podkreślił, że ukarana została tylko spółka Polmass, ponieważ druga strona porozumienia - spółka Agro-Netzwerk skorzystała z programu łagodzenia kar leniency, poszła na współpracę i dostarczyła dowodów.
- Dlatego zdecydowałem o odstąpieniu od nałożenia kary finansowej na tego przedsiębiorcę. Chcemy pokazać, że współpraca z Urzędem się opłaca - warto przyznać się do winy zanim samodzielnie zidentyfikujemy nieprawidłowości i rozpoczniemy nasze działania - podkreślił.
Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze
Decyzja jest nieprawomocna, ukarana spółka ma prawo odwołać się od niej do sądu.
UOKiK przypomniał, że w 2020 r. spółka Polmass została już ukarana za niedozwolone porozumienie z firmą Ekoplon. Nałożone wówczas sankcje wyniosły 12,4 mln zł dla Ekoplonu i 4,7 mln zł dla Polmassu.
