UOKiK: 24 proc. odzieży poddanej kontroli jakości zakwestionowana przez Inspekcję Handlową
24 proc. odzieży poddanej kontroli jakości w 2021 r. została zakwestionowana przez Inspekcję Handlową - poinformował UOKiK. Najczęstszym problemem był skład niezgodny z deklarowanym na metce.
Grupa Polsat Plus i Fundacja Polsat razem dla dzieci z Ukrainy
Jak podał Urząd w piątek, Inspekcja Handlowa przeprowadziła w 2021 r. kontrolę jakości i prawidłowości oznakowania odzieży wierzchniej wielosezonowej i zimowej dla dorosłych.
Inspekcja Handlowa wykonała łącznie 129 kontroli w 97 placówkach detalicznych, w 7 hurtowniach i u 25 producentów, pierwszych dystrybutorów oraz importerów. Podano, że do oceny wytypowano 694 damskie i męskie okrycia wierzchnie (głównie kurtki i płaszcze), zarówno te użytkowane przez większą część roku, jak i zimowe. Wśród skontrolowanych produktów 297 partii była z produkcji krajowej, 110 z krajów Unii Europejskiej, 287 partii z importu.
Jak wyjaśniono, w toku kontroli sprawdzono przede wszystkim, czy wyroby są prawidłowo oznakowane oraz czy ich jakość jest zgodna z deklaracjami producentów. "W wyniku podjętych działań inspektorzy Inspekcji Handlowej zakwestionowali ogółem 168 partii okryć, co stanowi ponad 24 proc. poddanych ocenie" - podano.
Wskazano, że w grupie produktów z niezgodnościami znalazło się 59 wyrobów produkcji krajowej - co stanowi 20 proc. odzieży objętej kontrolą, 37 wyrobów z krajów Unii Europejskiej 34 proc. oraz 72 wyroby z importu (25 proc.).
Urząd poinformował, że do specjalistycznego laboratorium UOKiK w Łodzi trafiło 58 próbek różnego rodzaju kurtek i płaszczy. "30 z nich, a więc prawie 52 proc. ocenianych partii, uzyskało negatywne wyniki - faktyczny skład surowcowy ustalony w laboratorium był niezgodny ze składem zadeklarowanym przez producenta, podanym w oznakowaniu wyrobów" - podał UOKiK.
Dodano, że z zakwestionowano 14 wyrobów produkcji krajowej na 27 ocenianych czyli ponad połowę. 1 wyrób z kraju Unii Europejskiej na 6 badanych (tj. 17 proc.) oraz 15 wyrobów z importu na 25 ocenianych (60 proc.).
Jak przypomniała Inspekcja, zgodnie z obowiązującymi przepisami wszystkie wyroby tekstylne muszą być oznaczone na wszywce, etykiecie lub opakowaniu składem surowcowym oraz danymi identyfikującymi producenta, pierwszego dystrybutora lub importera. Skład surowcowy winien być wyrażony w procentach i zawierać wszystkie włókna uszeregowane w porządku malejącym. Dodała, że po sprawdzeniu prawidłowości oznakowania 689 okryć dla dorosłych, wniosła zastrzeżenia do 145 z nich tj., 21 proc. wyrobów ocenionych pod tym kątem.