UOKiK ostrzega przed suplementami diety

UOKiK i Państwowa Inspekcja Sanitarna (PIS) wystosowały list do 315 producentów i dystrybutorów suplementów diety, przypominając im, że ich reklamy nie mogą sugerować że są remedium na liczne dolegliwości.

UOKiK i Państwowa Inspekcja Sanitarna (PIS) wystosowały list do 315 producentów i dystrybutorów suplementów diety, przypominając im, że reklama tych środków nie może przypisywać preparatom właściwości leczniczych, ani sugerować, że są remedium na liczne dolegliwości.

Celem pierwszej wspólnej akcji UOKiK oraz PIS jest zwrócenie uwagi producentom i dystrybutorom tych środków spożywczych na reklamy, w których prezentują swoje produkty, podał Urząd w komunikacie.

"Monitoring reklam, zarówno w zakresie treści jak i formy przekazu reklamowego, może w niektórych przypadkach budzić wątpliwość co do jego rzetelności" - napisały urzędy w liście do firm.

Reklama

Według UOKiK i PIS klienci nie mają wystarczającej wiedzy o suplementach diety, nie zdają sobie też sprawy z różnic między produktami leczniczymi dostępnymi bez recepty (czyli lekami stosowanymi bez nadzoru lekarza, które służą do leczenia łagodnych schorzeń, jak np. środki przeciwbólowe) a suplementami diety, które są w rzeczywistości środkami spożywczymi i służą tylko do uzupełnienia normalnej żywności.

Zdarza się, że firmy - pod niemal identyczną nazwą - sprzedają produkty należące do kategorii leków oraz suplementy diety. Tymczasem podlegają one zupełnie innym wymogom, jeśli chodzi o kontrolę zawartości substancji czynnych, badanie skutków ubocznych, etc.

List przypomina przedsiębiorcom, że reklamy suplementów diety nie mogą m.in. przypisywać suplementom właściwości leczniczych, sugerować, że stanowią one niezbędny element codziennej diety, będący remedium na liczne dolegliwości i potrzeby.

Nie mogą też obiecywać szybkiego osiągnięcia celu, wykorzystywać niewiedzy, nieświadomości i braku doświadczenia klientów, wykorzystywać tzw. dualizmu produktowego, czyli tego, że pod tą samą lub zbliżoną nazwą sprzedawane są zarówno produkty lecznicze, jak i suplementy diety, wprowadzać w błąd co do właściwości reklamowanego produktu (np. syrop na różne rodzaje kaszlu).

Urzędy zwróciły się do przedsiębiorców z apelem o "dokonanie weryfikacji sposób i treści prezentacji oraz reklamy suplementów diety, w szczególności poprzesz dokonanie przeglądu wewnętrznych procedur w zakresie analizy ryzyka związanego z emisją reklamy, tak aby nie dopuścić do naruszeń przepisów prawa i dobrych obyczajów".

Jak podano, wspólna inicjatywa UOKiK oraz PIS to pierwszy etap akcji poświęconej suplementom. Przedsiębiorcy zostali poproszeni o przekazanie odpowiedzi w ciągu miesiąca od otrzymania listu. W tym roku w ramach sieci ochrony konsumentów planowana jest kampania edukacyjna skierowana do słabszych uczestników rynku.

Według UOKiK branża produkcji i dystrybucji suplementów diety należy do intensywnie rozwijających się na polskim rynku, a raport prognozujący rozwój tego segmentu rynku przewiduje jego stały wzrost do 2020 roku.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »