URE: Energia z surowców kopalnych pozostanie z nami dłużej
Gwałtowny zwrot ku zielonej gospodarce nie spowoduje obecnie rezygnacji z węgla czy gazu, a kopaliny i energia z nich wytwarzana pozostaną z nami na dłużej - przekonuje prezes URE (Urząd Regulacji Energetyki) Rafał Gawin.
- Mimo że zmierzamy ku tzw. zielonej gospodarce, to ze względu na sytuację rynkową, przede wszystkim na rosyjską inwazję na Ukrainę, energia z surowców kopalnych będzie nam jeszcze długo towarzyszyć - powiedział prezes Urzędu Regulacji Energetyki Rafał Gawin w Łodzi.
O trudnej sytuacji na rynkach energetycznych szef URE mówił podczas konferencji prasowej w łódzkim oddziale urzędu. - Nasze cele nie zmieniają się, ale sposób dojścia do nich będzie już inny, bo mamy od ponad pół roku inną sytuację energetyczną na świecie - podkreślił Gawin.
- Mimo tego, że zmierzamy ku tzw. zielonej gospodarce, to ze względu na sytuację międzynarodową i rosyjską inwazję na Ukrainę energia z surowców kopalnych będzie nam jeszcze spory czas towarzyszyć - mówił prezes URE. - Mamy ograniczoną podaż nośników energii. Skoro rynki europejskie mają ograniczony dostęp do gazu, to jego substytutem stał się węgiel - wskazał.
- Musimy sobie poradzić z dostępnością węgla i jego cenami. To jako Urząd Regulacji Energii postrzegamy jako zasadniczy problem wiążący się z ogromną siłą rynkową, jaką miał gaz z rosyjskiego koncernu Gazprom na rynku europejskim. Trzeba mieć czas na pozyskanie innych nośników energii - tłumaczył Gawin.
***