URE: Nie było prądu, bonifikata się należy

Urząd Regulacji Energetyki rozpocznie postępowanie przeciwko Enionowi, jeśli wpłynie do niego choć jedna skarga od klientów - dowiedział się reporter RMF FM Krzysztof Berenda. Wczoraj Enion stwierdził, że winę za styczniowe awarie linii energetycznych w Małopolsce i na Śląsku ponosi pogoda, a więc nie ma podstaw do wypłat bonifikat czy odszkodowań. URE twierdzi coś innego.

Urząd Regulacji Energetyki rozpocznie postępowanie przeciwko Enionowi, jeśli wpłynie do niego choć jedna skarga od klientów - dowiedział się reporter RMF FM Krzysztof Berenda. Wczoraj Enion stwierdził, że winę za styczniowe awarie linii energetycznych w Małopolsce i na Śląsku ponosi pogoda, a więc nie ma podstaw do wypłat bonifikat czy odszkodowań. URE twierdzi coś innego.

- Bonifkaty klientom należą się. Rozporządzenie ministra gospodarki jasno wskazuje, że bonifikata bez względu na to, dlaczego tego prądu nie mieliśmy, należy się odbiorcy - mówi Agnieszka Głośniewska z URE. Za złamanie prawa Enion może zostać ukarany gigantyczną karą.

Reporterzy RMF FM tydzień w tydzień pytają w URE, co było przyczyną styczniowej awarii na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej. Enion zdążył już z własną ekspertyzą, w której zrzuca całą winę na pogodę. Niestety Urząd Regulacji Energetyki nie należy do rekordzistów świata - termin opublikowania jego raportu wciąż jest przesuwany, a niesolidne zakłady energetyczne nie ponoszą żadnej odpowiedzialności.

Reklama

Osoby, które w styczniu nie miały prądu i poniosły z tego tytułu straty, mogą domagać się odszkodowania przed sądem. Mogą także wyrazić swoją dezaprobatę poprzez zmianę dostawcy energii elektrycznej. Reporter RMF FM Marcin Buczek rozmawiał z mieszkańcami Wysokiej Lelowskiej i Przybnowa - dwóch wsi spod Myszkowa, w których nie było prądu, ogrzewania i wody. Słyszeli oni o możliwości zmiany dostawcy energii i powoli zaczynają o tym myśleć. Nie przyjmują bowiem tłumaczenia Enionu o niespodziewanym zjawisku pogodowym, które doprowadziło do energetycznej katastrofy.

Zmiana dostawcy prądu z... problemami?

Niestety zakłady energetyczne utrudniają klientom zmianę dostawcy prądu. - Już było kilka takich przypadków. Interweniujemy i nakładamy kary - mówi Agnieszka Głośniewska z URE. Co więcej, aż 89 proc. Polaków w ogóle nie wie, jak się do tego zabrać. Mimo, że mamy taką możliwość od trzech lat, zrobiło to raptem ponad tysiąc z 13 milionów gospodarstw domowych.

Zmieniając dostawcę można trochę zaoszczędzić, bo nietrudno znaleźć w Polsce tańszy prąd. Ponadto można uniknąć takich przygód, jakie swoim klientom zafundował ostatnio Enion, odmawiając wypłaty odszkodowań i bonifikat.

Liczba odbiorców, którzy zmienili sprzedawcę energii (wykres w ujęciu rosnącym)

RMF
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »