USA proszą o jaja kolejny kraj w Europie. "Obecnie niewykonalne"

W Stanach Zjednoczonych zmagają się z brakiem jaj, w związku z czym administracja Donalda Trumpa prosi kolejne europejskie kraje o pomoc w ich dostawach. Po tym, jak w ubiegłym tygodniu USA zwróciły się o wsparcie do Danii, teraz na pomoc liczą za strony Finlandii. Prezydent Trump zapewne nie spodziewał się jednak takiej odpowiedzi.

Amerykanie od wielu miesięcy - jeszcze za czasów prezydentury Joe Bidena - muszą stawiać czoła rosnącym cenom jaj. Hurtowe ceny w USA biją wszelkie rekordy. W marcu za 12 jaj trzeba płacić nawet 8 dolarów, czyli w przeliczeniu około 30 złotych. 

Rzecz w tym, że Donald Trump - jeszcze w czasie kampanii prezydenckiej - wielokrotnie zapowiadał, że po dojściu do władzy szybko obniży ich ceny, jeszcze w pierwszym dniu urzędowania. Do tej pory jednak mu się to nie udało, a w tym tygodniu miną dwa miesiące odkąd ponownie objął stanowisko. Tymczasem, jak podał Reuters, ceny jaj w lutym - pierwszym pełnym miesiącu jego administracji - wzrosły o 59 proc. w porównaniu z ubiegłym rokiem.

Reklama

USA proszą o jaja. Wystosowano prośbę do Finlandii

Z tego powodu administracja Donalda Trumpa zwraca się z prośbą do kolejnych europejskich krajów o wsparcie w dostarczeniu jaj. Z zeszłym tygodniu departament rolnictwa USA taką prośbę wystosował do władz Danii

Z powodu szerzącej się w Stanach ptasiej grypy hodowcy już stracili ok. 50,5 mln kur spośród 310 mln. Dotychczasowe amerykańskie wymogi sanitarne utrudniały eksport duńskich jaj do USA, ale w obliczu trudnej sytuacji za oceanem, ruszył w tej sprawie dialog. Międzynarodowy handel jajami jest także trudny z uwagi na łatwość zakażenia salmonellą. 

Tym razem z prośbą o dostawę jaj USA zwróciły się do Finlandii. Nawiązanie kontaktu w sprawie wysyłki potwierdziło fińskie stowarzyszenie producentów drobiu. 

Zobacz także: Jajka, masło, mąka. Polacy na długo zapamiętają paragony za zakupy na Wielkanoc

Finlandia odmawia dostaw jaj do USA. Podała powody

Finlandia nie zamierza jednak wysyłać jaj do Stanów Zjednoczonych. Dyrektor stowarzyszenia Veera Lehtilä powiedziała, że eksport jaj "wydaje się obecnie niewykonalny", ponieważ nie odbyły się żadne negocjacje dotyczące dostępu do rynku z władzami USA. 

Fińskie stowarzyszenie podkreśla, że obecnie nie ma krajowej zgody na eksport produktów jajecznych do USA, ponieważ Finlandia nigdy wcześniej nie dostarczała jaj do tego kraju. Do tego potencjalny eksport wiązałby się z rozległymi badaniami i biurokracją.

Jak dodała Lehtilä, nawet jeśli Finlandia zaczęłaby eksportować jaja, nie rozwiązałoby to problemu. "Miliony ptaków musiały zostać tam wybite [w USA - red.] z powodu ptasiej grypy. W Finlandii mamy w sumie cztery miliony kur niosek. Liczba, którą moglibyśmy wyeksportować, nie rozwiązałaby ich niedoboru jaj" - stwierdziła. 

W ostatnim czasie rośnie zainteresowanie Amerykanów wynajmem kur niosek. W ten sposób chcą samodzielnie stawić czoła rosnącym cenom podstawowych produktów spożywczych. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: USA | Finlandia | jaja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »