Uwaga na podrobiony ukraiński alkohol
W Instytucie Chemii ukraińskiej Akademii Nauk produkowano podrobiony alkohol. Nielegalnym procederem zajmowali się pracownicy państwowego przedsiębiorstwa, działającego przy zakładzie naukowym. Ostatnio też, ukraińskie służby skonfiskowały partię wódki Atomik, wyprodukowanej z surowców spod Czarnobyla.
Jak informuje ukraińska prokuratura, nielegalny proceder trwał w Zakładzie Produkcji Doświadczalnej Instytutu Chemii Związków Wysokomolekularnych Narodowej Akademii Nauk Ukrainy. 3 pracowników przedsiębiorstwa utworzyło grupę przestępczą.
Wykorzystując pomieszczenia oraz specjalistyczny sprzęt Instytutu Chemii, w ciągu kilku miesięcy wyprodukowali 5 tysięcy 300 litrów podrobionego alkoholu znanych marek. Następnie sprzedali go z zyskiem w wysokości miliona 300 tysięcy hrywien, czyli równowartości 175 tysięcy złotych.
Tymczasem, ukraińskie służby skonfiskowały dużą partię alkoholu, wyprodukowanego z surowców spod Czarnobyla - podała ukraińska redakcja BBC.
Partię obejmującą 1,5 tys. butelek Atomiku skonfiskowano w marcu i dostarczono ją do kijowskiej prokuratury - przekazał producent napoju. Butelki zabrano z ciężarówki w fabryce w Karpatach. Wytwórcy czekają na wyniki dochodzenia i twierdzą, że nie jest znana konkretna przyczyna konfiskacji alkoholu.
Producenci napoju zaznaczają, że ich wódka to pierwszy artykuł spożywczy wyprodukowany pod Czarnobylem po katastrofie w elektrowni w 1986 roku. Po spróbowaniu pierwszego Atomiku w 2019 roku jeden z założycieli firmy przekonywał, że czarnobylska wódka "nie jest bardziej radioaktywna niż inne wódki".
W 2019 roku ukraińska państwowa agencja zarządzająca strefą czarnobylską poinformowała, że ukraińscy i brytyjscy naukowcy opracowali eksperymentalny, bezpieczny pod względem radioaktywnym, napój alkoholowy Atomik z czarnobylskiej wody i pszenicy.
Alkohol zaprezentowano wtedy w Wielkiej Brytanii, a producenci zapowiedzieli, że 75 proc. zysku ze sprzedaży towaru ma trafiać do poszkodowanych w wyniku awarii.
Jak napisała agencja Interfax-Ukraina, Atomik opracowano w ramach projektu finansowanego przez Radę ds. Badań nad Środowiskiem Naturalnym (NERC) w Wielkiej Brytanii. Jego celem jest zbadanie, czy część terytoriów opuszczonych po katastrofie może być wykorzystana do bezpiecznej uprawy płodów rolnych i kiedy będzie to możliwe. Na terenie strefy czarnobylskiej wciąż obowiązuje zakaz uprawiania ziemi.
Po analizie migracji radionuklidów (promieniotwórczych izotopów) z gruntu strefy wykluczenia do płodów rolnych, które wyrosły na tym terytorium, naukowcy doszli do wniosku, że w strefie można wyprodukować czysty i bezpieczny pod względem radiacyjnym produkt.
Teraz opracowano nową recepturę napoju, do którego dodawane są jabłka z okolic miasteczka Narodycze, leżącego obok strefy wykluczenia. Tutaj działalność rolnicza nadal jest znacznie ograniczona - podkreśla BBC.
- Mamy nadzieję, że sprawa konfiskacji będzie rozwiązana i będziemy mogli kontynuować pracę, próbując pomóc ludziom, którzy ucierpieli w awarii w elektrowni - powiedział BBC Hennadij Łaptiew, jeden z współzałożycieli firmy i były likwidator skutków awarii w Czarnobylu.
Z Kijowa Natalia Dziurdzińska
Ukraińskie władze rozpoczęły proces rewitalizacji Strefy Wykluczenia wokół Czarnobylskiej Elektrowni Atomowej i zatwierdziły plan jej rozwoju na trzy lata - poinformował prezydent Zełenski. Jak dodał, przewiduje on zmiany w infrastrukturze oraz wewnętrzną i zagraniczną promocję Czarnobyla.
Czarnobyl ma stać się "silnym magnesem" dla turystów z Ukrainy i z całego świata, a "strefa wykluczenia ma stać się strefą odrodzenia" - zaapelował. O "odrodzeniu" tego miejsca Zełenski mówił też 26 kwietnia podczas obchodów z okazji 35. rocznicy katastrofy w elektrowni.
Jeszcze przed wybuchem pandemii koronawirusa, w 2019 roku, "zonę" odwiedziło ponad 120 tysięcy turystów. Jeśli chodzi o gości z zagranicy, najwięcej osób przyjechało z Wielkiej Brytanii, Polski i Niemiec. Szczególnie dużym zainteresowaniem wśród zagranicznych turystów strefa zaczęła cieszyć się po emisji serialu "Czarnobyl" przez HBO.