Uwaga: W kryzysie osły w cenie!
Wielu Portugalczyków coraz częściej zostawia maszyny w garażu i zaprzęga do pracy właśnie osły, które ich zdaniem są tańsze.
Wiedzą o tym portugalscy rolnicy, którzy szukają sposobów na obniżenie kosztów. Wielu z nich sięga po metody sprawdzone, a dawno już zapomniane. Rosnące na łeb na szyję ceny benzyny skłoniły wielu drobnych farmerów do porzucenia maszyn rolniczych na rzecz zwierząt. Coraz częściej na wsiach można zobaczyć właśnie rolników, którzy zamiast traktorów i kombajnów używają na roli na przykład osiołków i mułów.
"Wszyscy wiemy, że paliwo jest coraz droższe. A taki osiołek po wyszkoleniu jest doskonały do wszelkich wiejskich prac. To urocze i łatwe w obyciu zwierzęta" - mówi wiekowy rolnik z północy Portugalii Artur Gomes w wywiadzie dla tygodnika "Sol". Wtóruje mu właścicielka niewielkiej farmy Iria Gomes, która coraz częściej zostawia maszyny w garażu i zaprzęga do pracy właśnie osły, które jej zdaniem są w stanie dotrzeć tam, gdzie nie dotrze żaden traktor.
Poza tym, jak zauważa, miło jest spędzać na polu czas z żywą, inteligentną i wierną istotą. Rosnące zainteresowanie wykorzystaniem zwierząt na wsiach potwierdza Miguel Novoa ze Stowarzyszenia na rzecz Badań nad Zachowaniem i Ochroną Osła. Jego zdaniem, takie rozwiązanie jest szczególnie opłacalne dla młodych rolników, których nie stać jeszcze na maszyny. Poza tym mogą oni docenić ogromną rolę, jaką odgrywały i wciąż odgrywają sympatyczne kłapouchy w życiu mieszkańców wsi.
Premier Pedro Passos Coelho zapowiedział w piątek podwyżkę składki na ubezpieczenia społeczne płaconej przez pracowników sektora prywatnego w Portugalii do 18 proc. z obecnego poziomu 11 proc. Podwyżka będzie obowiązywać od 2013 roku.
Równocześnie portugalski rząd obniży w 2013 r. poziom płaconego przez prywatne przedsiębiorstwa ubezpieczenia społecznego w ramach tzw. jedynej stawki społecznej o 5,75 punktów procentowych do poziomu 18 proc.
"Zmiany te są niezbędne i podyktowane pilną potrzebą zwiększenia konkurencyjności portugalskich przedsiębiorstw na rynkach międzynarodowych, a także zwalczenia drastycznie rosnącego bezrobocia w kraju" - powiedział premier Passos Coelho.
Wyjaśnił, że ogłoszone zmiany zostały już zaakceptowane przez przedstawicieli Międzynarodowego Funduszu Walutowego i Unii Europejskiej, którzy prowadzą właśnie w Lizbonie piąty audyt wykonania przez Portugalię umowy kredytowej z 2011 r.
Według Passosa Coelho rząd jest zdeterminowany, by zrealizować zobowiązania Portugalii wobec MFW i UE. "Bez tych wyrzeczeń poprawa kondycji naszych finansów i ewentualne przyszłe wnioski o pomoc gospodarczą będą niemożliwe" - dodał premier. W porozumieniu zawartym w ubiegłym roku z UE i MFW Portugalia zobowiązała się, w zamian za 78 mld euro pożyczki, do obniżenia do końca 2011 r. deficytu budżetowego z 8,9 proc. do 5,9 proc. W 2012 r. deficyt ma spaść do 4,5 proc, a rok później do 3 proc.
W sierpniu br. bezrobocie wzrosło w Portugalii do największego od ponad 40 lat poziomu. Bez zatrudnienia pozostaje 15,7 proc. obywateli zdolnych do pracy.
Rząd Hiszpanii omawiał wczoraj na posiedzeniu dekret królewski przewidujący możliwość wykorzystania bezrobotnych, którzy pobierają zasiłek, do usuwania skutków pożarów lasów.
Jak wyjaśniła po posiedzeniu Rady Ministrów wicepremier Soraya Saenz de Santamaria, administracja publiczna będzie mogła na mocy tego dekretu dysponować za pośrednictwem urzędów zatrudnienia osobami, które pobierają zasiłki dla bezrobotnych. Chodzi o wykorzystanie ich do usuwania skutków pożarów lasów, m.in. do oczyszczania pogorzelisk i ich zalesiania.
Wicepremier powiedziała, że tegoroczne pożary lasów w Hiszpanii były wielką klęską: ogień pochłonął ok. 180 000 ha lasów, a dziewięć osób straciło życie.