Uzdrawianie biopaliw
Klub PSL złożył w środę w Sejmie projekt zmiany ustawy o podatku akcyzowym, zakładający przywrócenie ubiegłorocznych stawek akcyzowych przy produkcji i sprzedaży biopaliw i biokomponentów - poinformował na środowej konferencji w Sejmie sekretarz klubu PSL Marek Sawicki.
PSL uważa, że dotychczasowe rozwiązania proponowane przez ministerstwo finansów nie rozwiązują problemu produkcji biopaliw w Polsce, gdyż czynią ją nieopłacalną. Chodzi o to, że resort finansów obniżył akcyzę na paliwa z biokomponentami o ponad 20 groszy na litrze.
Stronnictwo uważa, że jego propozycja zagwarantuje na lata opłacalność produkcji biopaliw. PSL chce, aby w przypadku paliwa zwierającego 5 proc. biokomponentów ulga akcyzowa wynosiła 1,50 zł od litra; dla paliwa zawierającego 5-10 proc. biokomoponentów - 1,80 zł, a dla paliwa zawierającego powyżej 10 proc. biokomponentów - 2,20 zł.
PSL krytykuje decyzję ministerstwa finansów o zmniejszeniu ulg podatkowych przy produkcji biopaliw. "Doprowadziło to do katastrofalnej sytuacji producentów biopaliw, jedna z rafinerii właściwie zaprzestała produkcji, co grozi upadłością wielu firm" - przestrzegał lider PSL Waldemar Pawlak.
Sawicki podkreślił, że problem produkcji biopaliw w Polsce ciągnie się od 2001 roku. Mimo uchwalonej ustawy o biopaliwach, jak mówił Sawicki, brakuje rozporządzeń rządowych w sprawie ulg podatkowych i norm jakościowych. Powoduje to, że w Polsce nie może ruszyć produkcja biokomponentów. A tymczasem w Niemczech dało to pracę 170 tys. osób - argumentował poseł PSL.
Jeżeli Sejm nie uchwali proponowanej przez PSL nowelizacji, to Stronnictwo zaskarży rozporządzenie ministerstwa finansów do Trybunału Konstytucyjnego - zapowiadają politycy PSL. W ocenie ludowców, rozporządzenie resortu finansów pozbawiło producentów bipaliw praw nabytych.
"Nie wystarczy grozić, ale trzeba składać konkretne rozwiązania" - powiedział Sawicki, komentując groźby Samoobrony o wyjściu z koalicji, jeżeli rząd nie rozwiąże sprawy akcyzy na biopaliwa i nadwyżki trzody chlewnej.
"Andrzej Lepper już drugą kadencję jest w Sejmie, ma prawo do inicjatywy ustawodawczej, więc niech daje dobre rozwiązania" - dodał poseł PSL.
Zdaniem ludowców, Lepper jako minister rolnictwa nie radzi sobie także w sprawie rozwiązania problemu nadwyżki trzody chlewnej. PSL uważa, że jeszcze we wrześniu Lepper powinien był przewidzieć ten problem i wystąpić do UE o zgodę na skup interwencyjny.