VAT nie zniechęcił do e-zakupów

Zmiany związane z pakietem VAT dla e-commerce nie wpływają na decyzje zakupowe Polaków. Pierwszy tydzień obowiązywania nowych przepisów nie wskazuje na spadki wolumenów, handel elektroniczny dalej się rozwija - mówi Interii Agnieszka Łukawczyk, dyrektor ds. operacji w DHL Express, firmie świadczącej ekspresowe międzynarodowe przesyłki lotnicze.

Zmiany związane z pakietem VAT dla e-commerce oznaczają, że od 1 lipca opodatkowane VAT-em zostały wszystkie przesyłki spoza Unii Europejskiej bez względu na ich wartość, a przesyłki powyżej 150 euro dodatkowo podlegają odprawie celnej. Wyjątkiem są jedynie próbki w przypadku przesyłek B2B. Dotychczas za przesyłki o wartości do 22 euro nie płaciło się podatku VAT.

Zmiany podatkowe oznaczają więcej obowiązków dla firm kurierskich. Muszą one w większości przypadków dokonać odprawy celnej i rozliczać podatek i cło. To wiąże się z koniecznością zatrudnienia nowych osób.

Reklama

- Jeśli firma wysyłająca przesyłki do klientów indywidualnych posiada numer IOSS i jest zarejestrowana w systemie IOSS, wówczas to ona opłaca podatek w momencie zakupu. Jest on wliczony w cenę produktu. Doświadczenia po pierwszym tygodniu obowiązywania zmiany przepisów wskazują jednak, że takich przypadków jest bardzo mało, można je policzyć na palcach jednej ręki. W większości sytuacji to klient powinien się rozliczyć z podatku w momencie odbioru przesyłki. W efekcie kurier doręczający paczkę klientowi pobiera od niego podatek VAT - wyjaśnia w rozmowie z Interią Agnieszka Łukawczyk.

DHL wprowadził płatności elektroniczne, by nie trzeba było płacić gotówką. Można zapłacić podatek wcześniej przez internet lub dokonać elektronicznej płatności u kuriera. - Jeśli klient z jakichś powodów odmówi przyjęcia przesyłki, podatku oczywiście nie płaci. To uproszczenie wprowadzone przez UE obowiązuje również w Polsce. Nie trzeba więc odzyskiwać VAT, musimy tylko udokumentować odmowę odbioru - mówi Łukawczyk.

Po tygodniu obowiązywania nowych przepisów nie widać zmiany w podejściu do zakupów. Przedstawicielka DHL Express podkreśla, że nie widać spadku wolumenów. - Wręcz przeciwnie, handel elektroniczny wciąż się rozwija - informuje.

BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami

Dodaje, że DHL Express przygotowywał się do zmian przez wiele miesięcy. - Zwiększyliśmy zatrudnienie o ponad 20 proc., nowi pracownicy zasilili szeregi agencji celnych - mówi. Spółka prowadziła szkolenia, zautomatyzowała część procesów dotyczących płatności oraz przygotowała systemy IT do nowych typów odpraw. - Przeprowadziliśmy kampanię informacyjną, kurierzy zapowiadali zmiany, kontaktując się z klientami, rozdawali im ulotki. Dzięki temu proces przeszedł dość płynnie - informuje.

Ostatnie półtora roku zasadniczo zmieniło zwyczaje zakupowe Polaków, którzy jeszcze bardziej przekonali się do e-zakupów. Pandemia i związane z nią ograniczenia przełożyły się na wzrost liczby przesyłek. Łukawczyk zapewnia, że w tym roku trend wzrostowy się utrzymuje, firma dostarcza coraz więcej paczek. - W tej chwili wzrost rok do roku dla przesyłek w imporcie i eksporcie wynosi około 20 proc. Widać, że nasze nawyki zakupowe zmieniły się trwale - mówi.

Zatrudnienie w całej firmie na przestrzeni roku wzrosło o około 12 proc., przy czym najwięcej osób zatrudnionych zostało w agencjach celnych w związku ze zmianami podatkowymi. Tam, gdzie praca manualna może być zastąpiona przez technologię, DHL automatyzował procesy. Inwestował też w rozwój infrastruktury i zwiększał powierzchnię magazynów celnych.

Monika Borkowska

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: VAT | zakupy online
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »