Viaplay ma plan, jak poradzić sobie z długami. W innym wypadku ogłosi upadłość
Grupa Viaplay mierzy się z problemami finansowymi. W ich efekcie zarząd firmy zapowiedział zwołanie na początku 2024 r. nadzwyczajnego walnego zgromadzenia akcjonariuszy. W czasie spotkania ma zostać podjęta decyzja w sprawie dokapitalizowania spółki i odroczenia spłaty jej długów. Jeżeli udziałowcy nie dojdą do porozumienia, platformę streamingową może czekać nawet upadłość.
Skandynawska grupa Viaplay, która w naszym kraju transmituje m.in. mecze piłki nożnej niemieckiej Bundesligi oraz angielskiej Premier League, mierzy się od początku 2023 r. z szeregiem trudności. Z ostatniego raportu za III kw. br. wynika, że wyniki finansowe były gorsze niż zakładano.
Ma to się skończyć zgłoszeniem strat za kończący się rok i to wyższych od wcześniej przewidywanych. Jednym ze skutków problemów ma być ograniczenie obecności platformy na zagranicznych rynkach, w tym polskim. Viaplay ma opuścić nasz kraj do lata 2025 r. To zostało zresztą zapowiedziane już przy okazji publikacji wyników za pierwsze półrocze 2023 r., choć bez wskazania konkretnej daty.
Teraz przedstawiciele grupy opublikowali dokument skierowany do udziałowców spółki. Poinformowali w nim, że 10 stycznia 2024 r. odbędzie się nadzwyczajne walne zgromadzenie akcjonariuszy, od którego zależy przyszłość platformy.
W planie na spotkanie wskazano, że pod głosowanie zostanie poddane wyemitowanie nowych akcji Viaplay. Zysk z takiego procesu ma wynosić ok. 1,33 mld koron szwedzkich, czyli ponad 510 mln zł. Chętnymi na dokapitalizowanie grupy są jej konkurenci z branży - francuska telewizja Canal+ oraz PPF Group, posiadająca w swoim portfolio stacje telewizyjne z Czech, Słowacji czy Chorwacji.
To nie będzie jedyna decyzja, w której swój głos mają zabrać akcjonariusze. Na rozpisce znalazł się także temat przedłużenia spłaty zobowiązań bankowych, ale także tych względem udziałowców. Jak podkreślono, w przypadku zakończenia programu dokapitalizowania spółki porażką, firma będzie musiała szukać innych, optymalnych rozwiązań. Jednak nie wyklucza, że jeżeli i to misja się nie powiedzie, będzie musiała "wszcząć postępowanie upadłościowe". To natomiast zakończyłoby się "utratą całej lub prawie całej wartości" udziałów posiadanych przez akcjonariuszy.