W 2011 r. może być gorzej

W 2011 roku polska gospodarka może urosnąć o mniej niż 4 proc. - powiedziała Elżbieta Chojna-Duch, członek RPP. Jej zdaniem, w 2012 roku wzrost PKB może wynieść 3,5-4 proc.

- Polska ma bardzo dobre fundamenty, nasz wzrost gospodarczy jest jednym z wyższych w Europie i tak będzie w 2011 roku. Sądzę, że 4 proc. w całym roku jest możliwe, ale niekoniecznie musi to być osiągnięte. Może być poniżej 4 proc., z uwagi na gospodarkę globalną - powiedziała w piątek w TVN CNBC Chojna-Duch.

- Ostatni kwartał może lekko przyhamować - dodała.

Chojna-Duch ocenia, że w 2012 roku polska gospodarka może rozwijać się w tempie 3,5-4 proc.

- Jeżeli popyt wewnętrzny zahamuje, a takie obawy są, i inwestycje, a akcja kredytowa będzie hamowała, to może się to przyczynić do prognoz lekko bardziej pesymistycznych, czyli 3,5-4 proc. w przyszłym roku, być może nawet 4 proc. optymistycznie zakładając - powiedziała.

Reklama

Jej zdaniem, w końcu 2011 roku, inflacja CPI będzie się obniżać do górnej granicy celu inflacyjnego, czyli 3,5 proc.

- Sądzę, że inflacja w 2012 roku, zgodnie z projekcją inflacji NBP, będzie spowalniała. Mamy już do czynienia z tym we wstępnych notowaniach sierpniowych. (...) Czerwiec (2012 r.) jest niebezpieczny, bo będzie działała baza z tego roku, ale przez pierwsze miesiące (2012 r.) inflacja powinna się utrzymywać na stosunkowo niskim poziomie - powiedziała.

- W zakresie inflacji nie ma zagrożeń, ona jest na stosunkowo wysokim poziomie, ale te działania, które już podjęliśmy, czyli podniesienie stóp procentowych, przynosi dopiero obecnie efekt i to spowolnienie inflacji nastąpi - dodała.

Główny Urząd Statystyczny podał, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych w lipcu wzrosły o 4,1 proc. w stosunku do lipca 2010 roku, a w porównaniu z czerwcem 2011 r. spadły o 0,3 proc.

Zdaniem Chojny-Duch, słabsze dane o produkcji przemysłowej w lipcu są zwiastunem spowolnienia, jednak jest ono tylko chwilowe.

- To spowolnienie jest chwilowe, w następnych miesiącach może być odbicie - dodała.

W czwartek GUS poinformował, że produkcja przemysłowa w lipcu wzrosła o 1,8 proc. rdr, po wzroście o 2,0 proc. w czerwcu. Ekonomiści ankietowani przez PAP spodziewali się wzrostu o 3,6 proc.

_ _ _ _ _

- Wicepremier i lider PSL Waldemar Pawlak uważa, że w imię stabilności finansowej parlament nie powinien wprowadzać nowych rozwiązań w tej dziedzinie. Ważne jest - jak mówił - by Polska utrzymała tempo rozwoju gospodarczego. "Rząd powinien być gwarantem i emanacją stabilności, bo w takiej sytuacji jak obecnie (...) ważne jest, aby instytucje finansowe, publiczne, rząd, a w szczególności parlament nie dokładały nowych rozwiązań wywołujących większe zmienności (w dziedzinie finansów)" - powiedział Pawlak na konferencji prasowej.

"Róbmy wszystko, co do nas należy i co jest w naszej mocy, byśmy utrzymali tempo (rozwoju gospodarczego), nie zwalniali, bo jeśli wdamy się w utarczki, awantury i konflikty wewnętrzne, to będzie bardzo groźnie" - podkreślił. Jego zdaniem, ważne jest by dyskusja w parlamencie była merytoryczna i rzeczowa i aby opozycja nie przybiegała na konferencje prasowe z kanistrem benzyny, tylko poddawała pod rozważenie pozytywne rozwiązania w zakresie działań antykryzysowych.

Pawlak zwrócił uwagę, że rynki finansowe należą do tych obszarów, w których oddziaływanie bezpośrednie rządów jest mniejsze. "Trzeba zachować zdrowy realizm. Są sprawy, na które mamy wpływ i są takie, na które wpływu nie mamy. Notowania na giełdach, szczególnie na międzynarodowych rynkach, są poza naszym zasięgiem, choć opozycja wierzy, że mamy taką moc" - podkreślił wicepremier.

Jak zaznaczył, instytucje państwowe mogą podejmować działania, które są w ich zasięgu, np. obniżając koszty biurokracji.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »