Jak pisze "DGP", Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju potwierdziło, że proponowane przez MF wydatki na przyszły rok są równe tegorocznym. Nieoficjalnie potwierdziły to też inne resorty. Gazeta podkreśla, że zamrożenie nie odbije się na płacach, gdyż rząd zakłada 6-proc. podwyżkę w budżetówce, ale wydatki na inne cele będą musiały być przycięte lub co najmniej niezwiększone. Wyjątkiem ma być MON, gdzie pieniędzy ma być więcej na mocy ustawy o wydatkach na armię.
Według "DGP", np. Ministerstwo Rozwoju i Przedsiębiorczości wylicza, że w razie zamrożenia na realizację zadań zabraknie mu 90 mln zł. Jak pisze gazeta, nieoficjalnie ustaliła, że część ministrów nie jest zadowolona z propozycji MF i będzie walczyć o zwiększenie limitów.
Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze