W bastionie republikanów narasta niepokój. Wszystko przez decyzję Trumpa

Decyzja Donalda Trumpa o nałożeniu ceł na Kanadę, Meksyk i Chiny wywołała niepokój wśród amerykańskich rolników - zwłaszcza na Środkowym Zachodzie - którzy w ostatnich wyborach masowo zagłosowali na republikanina. Obawiają się oni odwetu handlowego i utraty kluczowych rynków zbytu, co mogłoby pogłębić kryzys w już osłabionym sektorze rolnym, za sprawą "wojnie handlowej" z czasów pierwszej kadencji Trumpa.

Rolnicze stany amerykańskiego Środkowego Zachodu, których mieszkańcy zagłosowali w listopadzie 2024 r. głównie na Donalda Trumpa, teraz boją się "fatalnych" konsekwencji rozpoczętej przez niego wojny handlowej - podaje "Financial Times". Chiny, Kanada i Meksyk są kluczowym rynkiem zbytu produktów rolnych z USA. 

"Wszczęcie nowej wojny handlowej wywołało zimne poty u Amerykanów ze Środkowego Zachodu. Nagle rolnicy stanęli w obliczu widma ceł odwetowych i perspektywy pełnowymiarowego konfliktu, który - według niektórych - mógłby zdziesiątkować wiejskie serce Ameryki" - relacjonuje brytyjski dziennik w korespondencji z amerykańskiego rolniczego stanu Iowa.

Reklama

Cła Donalda Trumpa szokują rolników. Niepokój w bastionie republikanów

W minionym tygodniu Trump ogłosił cła na Kanadę, Meksyk i Chiny, które później tymczasowo zawiesił. Kraje te odpowiadają za około połowę eksportu produktów rolnych z USA. Według amerykańskiego biura ds. rolnictwa Stany Zjednoczone sprzedały w 2024 r. Meksykowi towary o wartości 30 mld dolarów, Kanadzie - 29 mld dolarów, a Chinom - 26 mld dolarów.

"Rolnicy obawiają się, że cła, choć zostały zawieszone w ostatniej chwili, na trwałe zaszkodziły wizerunkowi USA w oczach ich najważniejszych partnerów handlowych" - podkreślił brytyjski dziennik.

Amerykańcy rolnicy pamiętają o "wojnie handlowej" z pierwszej kadencji Trumpa

W trakcie swej pierwszej kadencji na stanowisku głowy państwa (lata 2017-21) Trump rozpoczął wojnę handlową z Chinami, które odpowiedziały cłami m.in. na soję, wołowinę i pszenicę. Ostatecznie USA i Chiny podpisały umowę regulującą spór, ale branża rolna do końca się od tamtego czasu nie odbudowała - przypomniał "FT".

"Odtąd Chiny kupują więcej zbóż z takich krajów jak Argentyna czy Brazylia, która w 2023 r. przegoniła USA jako główny dostawca kukurydzy Państwa Środka" - zauważono w artykule. 

"Widmo kolejnej rundy napięć handlowych nadchodzi, gdy amerykańscy rolnicy już znajdują się w trudnej sytuacji i zmagają ze spadkiem cen upraw i wyższymi kosztami ich utrzymania" - podkreśliła brytyjska gazeta, dodając, że w 2022 r. dochód sektora rolnego w USA wyniósł 181,9 mld dolarów, lecz w 2024 r. zmniejszył się do 140,7 mld dolarów. 

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Donald Trump | rolnicy | republikanie | cła
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »