W grę wchodzą fortuny

Czego firmy nie zrobią, żeby znaleźć to "coś" co będzie kluczem do kolejnych sukcesów. W przeciągu ostatnich 12 miesięcy spółki wchodzące w skład indeksu S&P 500 (500 firm o największej kapitalizacji notowanych na giełdzie nowojorskiej), oprócz firm finansowych, wydały łącznie 133 mld USD na badania i rozwój co stanowi 9 proc. wartości ich sprzedaży. (przy czym ta liczba stanowi dolną granicę wydatków, gdyż część firm nie podaje wprost swoich wydatków na prowadzenie badań).

Część firm-molochów wydaje powyżej 15 proc. wszystkich przychodów na badania i rozwój. Są wśród nich farmaceutyczne giganty Merck i Eli Lilly, producenci sprzętu używanego w komunikacji - Juniper Networks i Qualcomm, a także Intel i Advanced Micro Devices - producenci układów scalonych. Z kolei potentat branży gier komputerowych Electronic Arts na badania i rozwój przeznacza aż 34 proc. dochodów ze sprzedaży.

Pokaz slajdów: Firmy, które nie istnieja choć powinny
Pokaz slajdów: 20 najważniejszych pytań w biznesie
Pokaz slajdów: Jak zarabiać przez Internet
Pokaz slajdów: 10 rzeczy, które mogą zabić prezentację
Pokaz slajdów: Pięć sposobów na zarabianie pieniędzy nie wychodząc z domu

Na hity rynkowe poluje się wewnątrz własnych firm. Przedsiębiorstwa wykładają również olbrzymie kwoty na badania rynku prowadzone przez firmy zewnętrzne. W roku 2004, jak podaje Rada Amerykańskich Organizacji Badań Sondażowych, światowy rynek badań rynkowych rozrósł się do 18,9 mld USD. Jakich produktów i usług pragną kolejne pokolenia? O odpowiedź na to pytanie poprosiliśmy myślących licealistów z całych Stanów Zjednoczonych. W pierwszej części naszej sondy pod nazwą "Firmy, które nie istnieją, choć powinny" rozpiętość ich pomysłów była szeroka i obejmowała wiele branż od energetycznej aż po medyczną. Nie proponowano jednak żadnych niepotrzebnych gadżetów.

Reklama

Uczciwie przyznajemy, że nie mamy pojęcia czy którekolwiek z tych pomysłów są realne. Nie mamy także pewności czy w trakcie lektury tego artykułu ktoś, gdzieś już nad nimi nie pracuje. Niezależnie od tego, odpowiedzi udzielone przez licealistów dają nam pogląd na sposób myślenia klientów i konkurentów w przyszłości. Stanowi to źródło potencjalnie cennych informacji dla przedsiębiorców na całym świecie.

Jedno jest pewne - ci młodzi ludzie głęboko wierzą w rozwój nauki i technologii. Przykładem niech będzie Ajay Gopalakrishna i Alex Myong, 17-latkowie ze szkoły International Academy w Bloomfield Hills w stanie Michigan, którzy przewidują stworzenie lekarstwa na tłuszczowe zwyrodnienie wątroby w oparciu o nanotechnologię. Sophie Mae Friedman, lat 16, ze szkoły City Honors School w Buffalo w stanie Nowy Jork, dostrzega potrzebę "indywidualnych pigułek" zawierających właściwą mieszankę witamin i lekarstw przygotowaną na potrzeby poszczególnych pacjentów. Tego rodzaju pigułki byłyby dużym krokiem w kierunku uproszczenia opieki medycznej. Pomysł uczennicy International Academy, Kali Groscurth, lat 17, ma pomóc osobom niemym. Jest to urządzenie, które pozwoliłoby czytać z ruchu warg jego posiadacza, nawet jeśli nie będzie on wydawał żadnych dźwięków. Teoretycznie, jak twierdzi, umożliwiłoby to również wyeliminowanie niedogodności takich jak odgłosy w tle rozmowy oraz zła jakość połączeń z telefonów komórkowych.

Nieco mniej zaawansowany technologicznie jest plan Josepha D'Annunzio, lat 15, ucznia liceum duPont Manual, by powstrzymać rozprzestrzenianie się pożarów. Zaproponował szybką do rozłożenia siatkę nasączoną substancją opóźniającą proces spalania, która mogłaby zapobiec pożarom takim jak niedawna katastrofa w południowej Kalifornii. Z kolei jedna z jego koleżanek, 17-letnia Taysha Farley, marzy o czepku-suszarce, w której można by chodzić po domu, oglądać telewizję, gotować i zajmować się innymi rzeczami.

Nowe pomysły w mgnieniu oka obiegają cały świat, dlatego walka o przewagę nad konkurentami może być tylko coraz trudniejsza. Najlepsze co można zrobić to słuchać uważnie klientów, zwłaszcza tych, którzy wybiegają myślami w przyszłość. Radzimy też bacznie wypatrywać kolejnego artykułu z tej serii. W grę wchodzą bowiem przyszłe fortuny.

Pokaz slajdów: Dziewięć wskazówek jak otworzyć restaurację

Nicholas Ciani

Forbes
Dowiedz się więcej na temat: Badania i Rozwój | fortuny | wchodzenie | Co będzie | firmy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »