W KRUS posady dla "znajomych"

Kontrola w Kasie Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego (KRUS), którą zarządził resort rolnictwa zakończy się w tym tygodniu - poinformował w Sejmie w czwartek minister rolnictwa Marek Sawicki, odpowiadając na pytania posłów PiS.

Kontrola w Kasie Rolniczego Ubezpieczenia  Społecznego (KRUS), którą zarządził resort rolnictwa zakończy się  w tym tygodniu - poinformował w Sejmie w czwartek minister  rolnictwa Marek Sawicki, odpowiadając na pytania posłów PiS.

Minister nie zgodził się z opinią wygłoszoną przez poseł Izabelę Kloc (PiS), że w KRUS i jednostkach związanych z ministerstwem rolnictwa była karuzela stanowisk i zmiany kadrowe.

Kloc (PiS) powiedziała: "Dobrze dotąd funkcjonujące agencje, w wyniku partyjnych zamian kadrowych, nie realizują właściwych zadań na rzecz polskiego rolnictwa. Agencje stały się miejscem walki o partyjne etaty dla działaczy PO i PSL oraz ich rodzin i tzw. znajomych".

Dodała, że minister rolnictwa i rząd posunęli się do tego stopnia, aby zwalniać zwykłych pracowników Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (ARiMR), przeprowadzili nowelizację ustawy o ARiMR, która umożliwia wyrzucanie doświadczonych pracowników.

Reklama

Sawicki przytoczył dane nt. ruchów kadrowych w resorcie rolnictwa, Agencji Rynku Rolnego i ARiMR, z których wynika, że ruchy kadrowe w tych instytucjach były podobne także za poprzednich ministrów.

Np. w ARiMR w okresie od 1 stycznia do 24 lipca 2008 r. (za Sawickiego) pracodawca zwolnił 24 osoby, zatrudniono zaś 75, zdegradowano lub wycofano z pełnienia obowiązków - 32 osoby. Za Wojciecha Mojzesowicza (PiS) (okres 5 miesięcy) - zwolniono - 10, zatrudniono 79 i zdegradowano 63 osoby. W okresie rządów Andrzeja Leppera (Samoobrona)- zwolniono - 16, zatrudniono 127 i zdegradowano 62 osoby. Podczas kierowania resortem przez Krzysztofa Jurgiela (PiS) (7 miesięcy) - zwolniono 23 osoby, zatrudnoino - 64, a zdegradowano - 21.

Poseł Jadwiga Wiśniewska (PiS) zarzuciła, iż Fundusz Składkowy KRUS finansuje różne organizacje takie jak np. Ochotnicze Straże Pożarne, która dostała 200 tys. zł. Szefem tej organizacji jest prezes PSL Waldemar Pawlak.

"Nie ma finansowania żadnej organizacji ze środków Funduszu Składkowego, który w pełni pochodzi ze składek rolników i o rozdziale środków decydują rolnicy, a nie prezes KRUS czy minister rolnictwa" - powiedział Sawicki.

Minister podkreślił, że zadaniem tego funduszu jest finansowanie wypoczynku dzieci i pomoc rolnikom i ich rodzinom.

Sawicki wyjaśnił, że największym beneficjentem funduszu jest NSZZ RI "Solidarność", który dostał 2,1 mln zł na organizacje wakacji dla dzieci. Dodał, że na ten cel w sumie zostało przeznaczone 22 mln zł (z Funduszu, którego budżet wynosi 580 mln zł) i dzięki temu 28 tys. wiejskich dzieci może spędzić wakacje poza miejscem zamieszkania.

Przyznał, że OSP otrzymała także środki z tego źródła, ale nie były one przeznaczone dla zarządu, ale na zakup sprzętu gaśniczego.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »