W ocenie Verheugena

Negocjacje z krajami kandydującymi, które są odpowiednio przygotowane, powinny zakończyć się przed końcem 2002 roku. To umożliwi nowym członkom wzięcie udziału w wyborach do Parlamentu Europejskiego już w 2004 r.

Negocjacje z krajami kandydującymi, które są odpowiednio przygotowane, powinny zakończyć się przed końcem 2002 roku. To umożliwi nowym członkom wzięcie udziału w wyborach do Parlamentu Europejskiego już w 2004 r.

Negocjacje z krajami kandydującymi, które są odpowiednio przygotowane, powinny zakończyć się przed końcem 2002 roku. To umożliwi nowym członkom wzięcie udziału w wyborach do Parlamentu Europejskiego już w 2004 roku - powiedział we wtorek podczas specjalnej konferencji prasowej w Brukseli członek Komisji Europejskiej odpowiedzialny za rozszerzenie - Guenter Verheugen. Odwołał się

przy tym do zeszłotygodniowej wypowiedzi prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, który stwierdził,

że Polska ma wciąż nadzieję na przystąpienie do Unii w 2003 roku, lecz rok 2004 również będzie

Reklama

zadowalający.

Pytany, czy Polska ma szanse zrealizować swój plan zakończenia negocjacji członkowskich z UE przed

końcem 2001 roku, komisarz powiedział, że może się to okazać możliwe, ale musimy się jeszcze

przekonać, w jakim stopniu jest to realistyczne.

W podobnym tonie wypowiadał się o woli polskiego rządu, który chce zamknąć w tym półroczu

jedenaście z szesnastu otwartych jeszcze obszarów rokowań.

Okres negocjacji pod prezydencją Szwecji to, według komisarza Verheugena, "pociąg ekspresowy",

gdyż program prac na najbliższe sześć miesięcy przyrównać można do szybkiej jazdy. Dyskusje między

prezydencją a Komisją Europejską wykazały, że szwedzki plan jest nie tylko bardzo ambitny, ale też

realistyczny. Wiele jednak zależy od tempa i jakości przygotowań samych kandydatów - uważa

komisarz.

Guenter Verheugen zaprzeczył, jakoby Komisja miała już w tej chwili do zaproponowania konkretną

koncepcję, dotyczącą sposobu otwarcia rynku pracy obecnej Unii Europejskiej dla obywateli nowych

krajów członkowskich. Taka propozycja ma pojawić się dopiero w marcu. Na razie analizowane są

spodziewane skutki takiego otwarcia.

Prawo i Gospodarka
Dowiedz się więcej na temat: negocjacje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »