W oczekiwaniu na rozkwit gospodarczy...
Co może ożywić polską gospodarkę? Rząd twierdzi, że zniesienie reżimu w polityce pieniężnej. Bank Centralny i większość ekonomistów jest jednak wręcz przeciwnego zdania.
Odpowiedzialnością za niedostateczny wzrost gospodarczy obciążają samych rządzących i ich gospodarcze strategie.
Rząd ma nadzieje, że na najbliższym posiedzeniu RPP po raz kolejny obniży stopy procentowe. Ekonomiści z kolei uważają, że głównym impulsem dla rozwoju gospodarczego stanowią inwestycje, a ich poziom wzrośnie pod koniec tego roku.
By jednak inwestorzy czuli się bezpiecznie poziom cen powinien być stabilny. Rząd więc powinien zająć się tym do czego jest powołany, a więc reformowaniem podatków, prywatyzowaniem, przebudową rynku pracy ? czyli wszystkim tym co pobudza popyt.
Premier Miller jednak uparcie zwraca uwagę na RPP. Tymczasem analityków niepokoi dziwna cisza wokół budżetu na przyszły rok. Powraca pytanie o wydatki. Pojawiły się również plotki o tym, że nowy budżet ma być konstruowany według nowej, zgodnej unijnymi zasadami metodologii.