W tym roku zatrzyma się świat!

Światowy wzrost gospodarczy będzie w 2009 roku ujemny - ocenił w piątek w Pekinie sekretarz generalny Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) Angel Gurria.

- Prawdopodobnie zobaczymy świat, który będzie miał wzrost negatywny, ponieważ pozytywny wzrost w samych Indiach i Chinach nie zrekompensuje wzrostu negatywnego w krajach uprzemysłowionych - oświadczył Gurria podczas konferencji prasowej zapytany o wzrost gospodarczy w roku 2009.

Dodał, że PKB Chin może osiągnąć w tym roku 6-7 proc.

Bank Światowy ogłosił w tym tygodniu, że liczy na wzrost gospodarczy w krajach azjatyckich na poziomie 6,5 proc. Wcześniej szacował, że będzie to 7,5 proc.

Szef Banku Światowego Robert Zoellick oświadczył w ubiegły piątek w Londynie przed spotkaniem ministrów finansów i szefów banków centralnych krajów grupy G20, że w 2009 roku świat wejdzie w recesję "po raz pierwszy od drugiej wojny światowej".

Z okazji publikacji raportu OECD "Globalizacja i gospodarki wschodzące" organizacja wezwała w czwartek do wzmożenia reform gospodarczych, które mogłyby pozwolić na naprawienie nieprawidłowości wywołanych przez protekcjonizm gospodarczy i na rozwiązanie obecnego kryzysu "w lepszy sposób".

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: świat | Angel Gurria | OECD | wzrost gospodarczy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »