W USA coraz większy problem z rosnącymi cenami. W maju inflacja to już 8,6 proc.
Inflacja w Stanach Zjednoczonych wzrosła w maju do 8,6 proc. w ujęciu rocznym z poziomu 8,3 proc. przed miesiącem – podało w piątek amerykańskie Biuro Statystyki Pracy. To najwyższy poziom od grudnia 1981 r. W ujęciu miesięcznym ceny przyśpieszyły o 1 proc. po wzroście o 0,3 proc. w kwietniu. Ekonomiści oczekiwali stabilizacji inflacji na poziomie ok. 8,3 proc. w maju.
Inflacja coraz mocniej rozlewa się po amerykańskiej gospodarce. Największy wpływ na jej wzrost w maju - wynika z komunikatu Biura Statystyki Pracy - miały ceny benzyny i żywności.
W ujęciu rocznym ceny żywności wzrosły o 10,1 proc. - najmocniej od marca 1981 r.
Ceny energii wzrosły rok do roku o 34,6 proc., w tym benzyna o 48,7 proc., olej opałowy o 106,7 proc. Spadła nieznacznie inflacja bazowa (po wyłączeniu cen żywności i energii) - do 6 proc. z 6,2 proc. przed miesiącem.
Nowe samochody podrożały w ciągu roku o 12,6 proc., używane o 16,1 proc.
Ekonomiści zakładali spadek inflacji w USA. Wskaźnik CPI w USA według konsensusu miał spaść do 8,2 proc. rok do roku z 8,3 proc. w kwietniu, a inflacja bazowa do 5,9 proc. z 6,2 proc. w ujęciu rocznym".
BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami
Zobacz również: