Walka z korupcją na drugim planie

Opracowaną przez Ministerstwo Rozwoju Regionalnego autopoprawką do projektowanej nowelizacji Prawa zamówień publicznych ma zająć się dziś rząd. Jedną z najważniejszych zmian jest podniesienie z 6 tys. euro do 60 tys. euro progu wartości zamówienia, od którego stosuje się rygory ustawowe.

Zmiany mają ułatwić dostęp do środków unijnych. Przedłożony przez ministra rozwoju regionalnego projekt autopoprawki do ustawy z 29 stycznia 2004 r. - Prawo zamówień publicznych (Dz.U. nr 19, poz. 177 ze zmian.) wynika z konieczności zwiększenia absorpcji środków strukturalnych otrzymywanych przez Polskę w ramach unijnej polityki spójności - czytamy w jego uzasadnieniu.

Niektóre rozwiązania obowiązującej ustawy zmuszają bowiem zamawiających do sztywnego, niekiedy wręcz biurokratycznego, prowadzenia postępowania o udzielenie zamówienia, a w efekcie prowadzi to do nieefektywnego wykorzystywania środków publicznych, a nawet niekiedy do nieterminowej realizacji zadań publicznych.

Reklama

Rygory od 60 tys. euro

Pierwszą propozycją zmiany, która ma poprawić taką sytuację, jest podniesienie podstawowego progu, od którego zaczyna obowiązywać ustawa z równowartości - z 6 tys. euro do 60 tys. euro. Kierownik zamawiającego ma być wtedy zobowiązany do ustalenia na piśmie procedury ustalania takich zamówień, biorąc pod uwagę przede wszystkim zasadę jawności postępowania, uczciwej konkurencji oraz równego traktowania wykonawców, a także celowość i oszczędność wydatkowani środków publicznych.

Dla zamówień przekraczających równowartość 3 tys. euro przewidziano obowiązek zamieszczania informacji o wszczęciu postępowania przez zamawiającego oraz o zawarciu umowy na swojej stronie internetowej. Ma się tam znaleźć opis przedmiotu zamówienia, zasady i kryteria wyboru oferty wraz z tego uzasadnieniem. Przy zamówieniach o równowartości poniżej 60 tys. euro utrzymany ma być zakaz ustalania takich kryteriów w oparciu o właściwości zamawiającego. Jeśli zamawiający nie opracuje wspomnianych procedur, będzie to naruszeniem dyscypliny finansów publicznych.

Kolejną, ważną propozycją jest podniesienie progów kwotowych. W uzasadnieniu tego projektu twierdzi się, że podniesienie progu z równowartości 60 tys. euro do 154 tys euro (próg przewidziany w dyrektywie) znacznie uprości procedury. Z pewnością, skoro do tak podniesionego progu będzie mógł stosować tryb negocjacji z ogłoszeniem, nie będzie musiał zawiadamiać prezesa Urzędu Zamówień Publicznych o negocjacjach bez ogłoszenia. Do tej kwoty będzie też zamawiający mógł m.in. stosować tryb zapytania o cenę.

Zgoda prezesa

Jeśli chodzi o uzyskiwanie zgody prezesa UZP w określonych przez ustawę wypadkach (negocjacje z ogłoszeniem, jeśli wartość robót budowlanych przekracza równowartość 20 tys. euro, a dostaw i usług - 10 tys. euro; negocjacje bez ogłoszenia, tryb z wolnej ręki oraz zawarcie umowy na czas dłuższy iż 4 lata), to projektodawca uważa, że trwa to zbyt długo. W konsekwencji wnioski stają się w większości wypadków bezprzedmiotowe.

Uwagi urzędu

Z informacji uzyskanych przez "GP" wynika, że Urząd Zamówień Publicznych zgłosił do autopoprawki szereg zastrzeżeń. Uważa m.in., że odwołanie się do zasad udzielania zamówień publicznych obligujących zamawiającego do opracowania ich na piśmie jest niewystarczające dla zagwarantowania równego dostępu wykonawców do zamówień i znacznie zwiększy ryzyko wystąpienia zjawisk patologicznych.

Ustalanie indywidualnych regulacji przez zamawiającego spowoduje - zdaniem UZP - ograniczenie dostępu przedsiębiorców, głównie małych i średnich, do zamówień i stworzy możliwość udzielania ich wybranym wykonawcom.

Proponowane regulacje dotyczące zamówień o równowartości poniżej 60 tys. euro i zamówień prowadzonych w ramach konkursów w planowaniu przestrzennym, projektowaniu urbanistycznym, architektoniczno-budowlanym i przetwarzaniu danych - 154 tys. euro nie gwarantują przestrzegania zasad przejrzystości, niedyskryminacji, równego traktowania i oceny ofert warunkach efektywnej konkurencyjności. Poza tym zamawiający mogą je ustalać w różny sposób, uwzględniając różne standardy.

Tryby udzielania zamówień z wolnej ręki i negocjacje bez ogłoszenia są trybami wyjątkowymi tak w prawie europejskim, jak i polskim - podkreśla UZP w swych uwagach. To, że prezes ma możliwość weryfikowania tego, zapobiega nadużywaniu tych trybów przez podmioty, które dysponują środkami publicznymi.

Interpretacja Komisji Europejskiej

Komisja Europejska uważa, że nie można automatycznie twierdzić, że dane zamówienie nie ma zbyt wielkiego znaczenia dla funkcjonowania rynku. Każdy wypadek powinien być więc oceniany obiektywnie, z uwzględnieniem okoliczności towarzyszących danemu zamówieniu.

Stąd KE nie będzie wszczynać postępowań o naruszenie prawa wspólnotowego w odniesieniu do zamówień, których wartość nie przekracza 10 proc. wartości progowych. Rezerwuje sobie jednak prawo do interwencji w wypadkach, gdy istnieją przesłanki wskazujące, iż mimo niskiej wartości zamówienie ma wpływ na funkcjonowanie rynku.

(Z fragmentu projektu komunikatu interpretacyjnego w sprawie przepisów mających zastosowanie w odniesieniu do zamówień nieobjętych lub częściowo objętych przepisami dyrektyw w sprawie zamówień publicznych).

Marta Pionkowska

NASZYM ZDANIEM

Ponieważ wiadomo, że rządowy projekt nowelizacji prawa zamówień publicznych leży w Sejmie, dziwić może tryb pracy nad autopoprawką. Skoro bowiem jest to autopoprawka, to powinno się nad nią debatować, biorąc pod uwagę podstawowy projekt. Tymczasem, jak wynika z dotychczasowego prac, żyje ona własnym życiem, choć zmiany w ustawie chce wprowadzić wręcz podstawowe. Pytanie tylko, czy będą one sposobem na efektywną walkę z korupcją.

Gazeta Wyborcza
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »