Waluty - rośnie ryzyko na złotym

Do obniżki stóp procentowych nie powinno dojść w grudniu. Okres, w którym RPP będzie mogła decydować o poziomie stóp dysponując twardszymi danymi i nową projekcją, to luty-marzec 2009 r. - uważa Halina Wasilewska Trenkner, członek Rady Polityki Pieniężnej.

"(...) uważam, że część walki z inflacją wygrywamy dzięki zmianom kursu walutowego. Każdy krok, który może doprowadzić do dalszego osłabienia naszej waluty uważam za ryzykowny. Moim zdaniem do obniżki stóp procentowych nie powinno dojść w grudniu, bo to jest miesiąc, w którym należy unikać działań mogących zakłócać znane już parametry ekonomiczne. Zmiana polityki pieniężnej w grudniu nie jest potrzebna ani budżetowi, który zamyka rachunki, ani też firmom i bankom" - powiedziała Wasilewska-Trenkner w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej". "Polityka pieniężna automatycznie łagodnieje już od wielu miesięcy, a okres w którym będziemy mogli decydować o poziomie stóp, dysponując twardszymi danymi i nową projekcją, to luty- marzec 2009 r. Musimy się upewnić, że inflacja rzeczywiście słabnie, na razie inflacja utrzymuje się na poziomie ok.4 proc., a stopa procentowa ustalana przez NBP wynosi 5,75 proc. Zresztą, ciekawe ile banków po naszym cięciu stóp zareaguje obniżką oprocentowania kredytów, co miałoby faktyczne przełożenie na gospodarkę" - dodała.

Reklama

Jej zdaniem zmiany poziomu stóp procentowych nie powinny być gwałtowne. "W takich czasach trzeba zachowywać się ostrożnie. W sytuacji zwiększonego ryzyka łatwo jest naruszyć istniejącą kruchą równowagę.

Nie należy zbyt gwałtownie zmieniać warunków, także w polityce pieniężnej" - powiedziała. Wasilewska-Trenkner uważa, że w IV kwartale br. nie dojdzie do znacznego wyhamowania tempa wzrostu gospodarczego. "(...) nie sądzę, aby w IV kwartale doszło do wyraźniejszego spowolnienia tempa wzrostu PKB, a to z dwóch powodów. Po pierwsze, w październiku wynagrodzenia nadal wzrastały w tempie bliskim 10 proc., a więc spożycie indywidualne nadal będzie wzrastać.

Po drugie, w IV kwartale rozliczane są inwestycje prowadzone przez jednostki sektora finansów publicznych. Może się okazać, że tempo wzrostu nakładów inwestycyjnych będzie nieco wyższe" - powiedziała. "Przypuszczam zatem, że w IV kwartale tempo wzrostu PKB może być zbliżone do tego, jakie odnotowane zostało w kwartale ubiegłym. Gospodarka polska rozwija się obecnie w tempie wolniejszym, ale pamiętajmy, że w okresie 2006-2007, a także w I półroczu bieżącego roku tempo wzrostu PKB w Polsce było wysokie" - dodała.

Rozważenie kolejnej obniżki stóp procentowych będzie możliwe w styczniu, kiedy RPP będzie miała pełen obraz dotyczący skali spowolnienia w IV kwartale tego roku - uważa Dariusz Filar, członek Rady Polityki Pieniężnej. "Choć inflacja przez I połowę roku będzie powyżej górnej granicy celu inflacyjnego, to już w styczniu możliwe jest rozważenie kolejnej obniżki stóp" - napisał Filar w "Gazecie Prawnej".

"Będziemy mieli wówczas już pełen obraz, jeśli chodzi o skalę spowolnienia w IV kwartale tego roku. Jestem zdecydowanym przeciwnikiem obniżki stóp w grudniu, w okresie zamykania bilansów, gdy mogą pogłębić się istniejące zaburzenia płynnościowe" - dodał. Filar ocenia, że średnioroczna dynamika inflacji w 2009 roku na poziomie 2,9 proc. jest prawdopodobna.

"Nawet przy założeniu, że przez pierwsze dwa kwartały inflacja będzie się utrzymywała powyżej 3,5 proc. i zacznie spadać dopiero od połowy roku" - napisał.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »