Wartość luki w VAT wyniesie ok. 42 mld zł
Wpływy z VAT wyniosły po październiku 2014 roku 105.490,830 mln zł, czyli 91,2 proc. z planowanych 115,7 mld zł - podało Ministerstwo Finansów w sprawozdaniu operatywnym z wykonania budżetu państwa. W 2014 r. wartość luki w VAT wyniesie ok. 42 mld zł, czyli 2,5 proc. PKB - prognozują eksperci z PwC.
Deficyt budżetu państwa po październiku wyniósł 27.233,184 mln zł wobec 27.248,6 mln zł szacowanego wcześniej - podało w poniedziałek Ministerstwo Finansów w sprawozdaniu operatywnym z wykonania budżetu państwa.
Wydatki budżetu państwa wyniosły 263.036,738 mln zł wobec 263.040,5 mln zł szacowanych wcześniej. Dochody budżetu państwa wyniosły 235.803,554 mln zł wobec 235.791,9 mln zł szacowanych wcześniej
Poniżej wpływy z VAT w maju, czerwcu, lipcu, sierpniu, wrześniu i październiku 2013 i 2014 roku w mln zł:
2013 2014 maj 45.179,349 53.297,815 czerwiec 54.285,331 62.663,943 lipiec 65.639,010 75.024,722 sierpień 74.848,544 84.346,494 wrzesień 83.559,969 93.102,980 październik 95.460,672 105.490,830
Gigantyczna dziura z VAT
Luka w VAT to różnica między tym, co budżet uzyskuje z VAT, a hipotetycznymi wpływami budżetu możliwymi do osiągnięcia, gdyby cała konsumpcja była efektywnie opodatkowana tym podatkiem.
W 2014 r. wartość luki w VAT wyniesie ok. 42 mld zł, czyli 2,5 proc. PKB - prognozują eksperci z PwC. Zgodnie z ich wyliczeniami w 2013 r. ubytek ten wyniósł 46,8 mld zł, co stanowiło 2,9 proc. PKB.
Według specjalistów z PwC całkowita likwidacja luki podatkowej w VAT nie jest możliwa. - Rzeczywisty potencjał redukcji luki w VAT wynosi ok. 31,5 mld zł (do poziomu z 2007 r., czyli 10,5 mld zł, co stanowi 0,6 proc. PKB - PAP). To wielkość bliska rocznemu budżetowi Ministerstwa Obrony Narodowej" - uważał partner w PwC Tomasz Kassel .
Według ekspertów z PwC na ubytek ten wpływają przede wszystkim oszustwa podatkowe oraz szara strefa, a także błędy popełnione przez podatników, stosowanie nieuczciwej optymalizacji podatkowej (np. sprzedaż pomalowanej na zielono betoniarki, jako mieszarki do pasz), upadłości przedsiębiorstw oraz niewydajność poboru podatków.
W ostatnich latach luka w VAT gwałtownie rosła, co było związane przede wszystkim ze znacznym wzrostem przestępczości podatkowej. Z problemem tym boryka się nie tylko Polska, ale większość krajów europejskich.
Zazwyczaj przestępcy wyłudzają VAT za pomocą najprostszego mechanizmu, rejestrując firmę na tzw. słupa - jak zauważyli eksperci PWC - oszuści nie wahają się wykorzystywać do tego nawet pacjentów hospicjów. Firma zarejestrowana na "słupa" nie odprowadza podatku od zawartych transakcji i znika. Bardziej wyrafinowana metoda to tzw. karuzela VAT, w którą zaangażowane jest kilka podmiotów z różnych krajów, a do wyłudzenia dochodzi na dalszym etapie obrotu. Pieniądze z przestępstw podatkowych są inwestowane w różne branże i coraz bardziej skomplikowane mechanizmy oszustw.
Specjaliści z PwC wskazali, że do oszustw najczęściej dochodzi w obrocie towarami, które trudno się identyfikuje: - paliwami, półtuszami wieprzowymi, śrutą, drobną, ale drogą elektroniką (np. smartfony), złotem, cukrem. Ostatnio oszuści wzięli na cel czekoladowe jajka Kinder Niespodzianka.
W UE najwięcej tego rodzaju przestępstw popełnia się właśnie w Polsce, na Słowacji i w Czechach. Sygnał ostrzegawczy powinien się zapalać przedsiębiorcy, którego potencjalny kontrahent ma siedzibę w czeskiej Ostrawie - to miasto, w którym przestępcy nader chętnie rejestrują działalność.
- Rośnie skala przestępstw związanych z paliwami. Już drugi rok z rzędu obserwujemy spadek konsumpcji diesla, a przecież na konie się nie przesiedliśmy. Spadek ten jest związany ze wzrostem wyłudzeń VAT - zauważa Kassel.
Zwrócił uwagę, że walce z oszustwami podatkowymi nie sprzyjają niskie kary stosowane za tego typu przestępstwa. - Należy przypomnieć, że Al Capone poszedł do więzienia właśnie za przestępstwa podatkowe - powiedział partner w PwC. Słabymi ogniwami są prokuratury i sądy, które nie mają wiedzy na temat skomplikowanych mechanizmów przestępstw podatkowych. Niemniej, zdaniem specjalistów z PwC w tym roku po raz pierwszy od siedmiu lat luka w VAT może być nieco niższa.
- Ministerstwo Finansów wzięło się do roboty przez ostatnie półtora roku i widać tego efekty - ocenia Kassel. Wskazał m.in. na wprowadzenie w ubiegłym roku tzw. odwróconego VAT na niektóre wyroby stalowe, co praktycznie wyeliminowało oszustwa w handlu prętami stalowymi i uzdrowiło branżę. Zdaniem PwC odwrócony VAT to jednak działanie doraźne - oszuści przekierowują bowiem swoją działalność na inne segmenty rynku.
Według PwC, aby skutecznie walczyć z nadużyciami konieczne są długofalowe i zakrojone na szeroką skalę działania o charakterze systemowym i prewencyjnym. Jednym z takich mechanizmów może być model podzielonej płatności (split payment model), który zakłada, iż przy okazji każdej transakcji, cena netto jest wpłacana na konto dostawcy, a VAT trafiałby na odrębne konto podatkowe administrowane przez fiskusa. Możliwym rozwiązaniem miałby być też centralna baza monitorująca VAT, która opiera się na e-fakturowaniu.
Wskazano także m.in. na konieczność utworzenia wyspecjalizowanych jednostek do zwalczania przestępczości podatkowej oraz otwarcie urzędników na dialog z przedsiębiorcami, którzy na co dzień ponoszą straty wynikające z nadużyć czynionych przez przestępców.
W UE większe problemy ze ściągalnością VAT w 2012 r. miały jedynie Czarnogóra, Włochy, Grecja, Łotwa, Litwa, Słowacja i Rumunia.
Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze