Warzywa od rolnika z dostawą pod drzwi? Rząd stawia na "hybrydowe bazary"
Rząd myśli nad uruchomieniem platformy, która miałaby pozwolić na kupowanie warzyw, owoców czy innych produktów rolnych bezpośrednio od rolnika, a nawet bez wychodzenia z domu. "Hybrydowe bazary" miałyby stać się nowoczesnymi targowiskami, na których zakupy można byłoby zrobić za pośrednictwem aplikacji. Według wiceministra rolnictwa Michała Kołodziejczaka byłaby to spora konkurencja dla supermarketów.
Pomysł wprowadzenia "hybrydowych bazarów" padł podczas konwencji wyborczej Koalicji Obywatelskiej we wrześniu zeszłego roku w trakcie prezentacji "100 konkretów". Uruchomienie "programu budowy nowoczesnych targowisk w każdym mieście" w Tarnowie zapowiedział lider AGROunii, startujący do Sejmu z listy KO.
- Mamy McDonald's, gdzie można robić zakupy przez aplikację. Możemy mieć normalne bazary, gdzie będąc w pracy, robicie w aplikacji zakupy, a wracając do domu, odbierzecie je. Można? Można to zrobić - zapowiadał Michał Kołodziejczak w ubiegłym roku.
- Damy supermarketom konkurencję w postaci nowoczesnych hybrydowych bazarów, gdzie każdy z was będzie mógł zrobić zakupy za pomocą nowoczesnej aplikacji - dodawał szef Agrounii.
"Hybrydowe bazary" nie zostały odłożone na półkę i jak się okazuje, rząd ma konkretne plany, co do pomysłu. Odpowiadając na pytania zawarte w interpelacji w tej sprawie złożonej przez posła PiS Daniela Milewskiego, Kołodziejczak zdradził więcej szczegółów - teraz już jako wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi.
Jak podały wiadomoscihandlowe.pl, według wiceszefa resortu celem programu nowoczesnych targowisk jest umożliwienie bezpośredniej sprzedaży produktów rolnych przy jednoczesnym skróceniu łańcucha dostaw. Rząd chciałby osiągnąć ten cel poprzez uruchomienie specjalnej aplikacji, która pozwoliłaby zamówić świeże ziemniaki, jabłka czy kapustę wprost pod drzwi i bez wychodzenia z domu.
"Funkcjonowanie jednej rozwiniętej aplikacji na telefon, z możliwością lokalizacji sprzedawców, umożliwi rolnikom dotarcie z ofertą do jak najszerszego grona odbiorców, a konsumentom możliwość zaopatrywania się w zdrowe, lokalne dobrej jakości produkty" - wyjaśnił Kołodziejczak.
Kołodziejczak zwraca uwagę, że solidne fundamenty pod uruchomienie takiej aplikacji w naszym kraju już są. Chodzi o obecnie działające dwie aplikacje na telefon - wiejskaeskrzynka.pl oraz e-bazarek.pl. To właśnie na tych platformach rolnicy już teraz mogą wystawić swoje produkty na sprzedaż, a także oferować inne usługi. Ministerstwu marzy się jednak, żeby skonsolidować taką przestrzeń i ułatwić robienie zakupów.
"Obecnie istniejące platformy sprzedażowe są przedmiotem analiz w kierunku synergii ich oddziaływania oraz dalszego ich rozwoju" - dodał wiceszef resortu rolnictwa i rozwoju wsi w odpowiedzi na interpelację.