Wąskie gardła opóźniają dostawy węgla do Polski
W Polsce używane są trzy rodzaje węgla - węgiel opałowy służący do ogrzewania, węgiel energetyczny zasilający elektrownie oraz węgiel koksujący napędzający przemysł, np. stalowy. Najgorzej jest z węglem opałowym – który w dużej mierze pochodził z Rosji, bo wydawał się tani i łatwo dostępny.
W Polsce używane są trzy rodzaje węgla - węgiel opałowy służący do ogrzewania, węgiel energetyczny zasilający elektrownie oraz węgiel koksujący napędzający przemysł, np. stalowy. Węgiel koksujący zapewnia Jastrzębska Spółka Węglowa. Węgiel energetyczny jest bardziej dostępny, ponieważ w dużej mierze pochodzi z krajowego wydobycia.
Najgorzej jest z węglem opałowym - który w dużej mierze pochodził z Rosji, bo wydawał się tani i łatwo dostępny. Teraz dostępny nie jest - ponieważ wprowadzono unijne embargo na węgiel z Rosji, która atakuje Ukrainę.
Biznes INTERIA.PL na Facebooku. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze
- Jeśli chodzi o węgiel opałowy, Polska ma problemy logistyczne wynikające z faktu, że musimy się przestawić z łatwo dostępnej drogi lądowej z Rosji na dostawy zamorskie z użyciem portów. Niestety te dostawy mogą nie wystarczyć - powiedział Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny BiznesAlert.
- Dlatego w ostatnim czasie pojawiła się informacja o portach w krajach bałtyckich, a nawet w Niemczech. Wąskie gardła infrastrukturalne spowalniają zakontraktowane dostawy węgla. A więc węgiel na rynku jest, zakontraktowaliśmy nawet 11 milionów ton węgla z różnych stron świata - ale potem trzeba go dostarczyć. Dlatego widzimy punktowe problemy z dostępnością tego paliwa. Prawdopodobnie utrzymają się one przez cały sezon grzewczy - przewiduje Jakóbik.