Wątła pomoc dla absolwentów

W czerwcu ponad pół miliona absolwentów szkół zacznie szukać płatnego zajęcia. Tymczasem już dziś prawie co druga młoda osoba zainteresowana pracą nie może jej znaleźć. Rządowy program, adresowany do młodzieży, nie zmieni tej dramatycznej sytuacji.

W czerwcu ponad pół miliona absolwentów szkół zacznie szukać płatnego zajęcia. Tymczasem już dziś prawie co druga młoda osoba zainteresowana pracą nie może jej znaleźć. Rządowy program, adresowany do młodzieży, nie zmieni tej dramatycznej sytuacji.

Wczoraj nastąpiła oficjalna inauguracja rządowego programu Pierwsza praca. W regionach o największym bezrobociu nie oczekuje się jednak istotnej poprawy sytuacji młodzieży. Dopiero przed tygodniem Urząd Marszałkowski zaczął przyjmować zgłoszenia programów, dzięki którym będzie można otrzymać środki na staże, szkolenia i pożyczki dla absolwentów szkół. Spodziewam się, że na ten cel otrzymamy ok. 1,2 mln zł, ale w naszej sytuacji będzie to bardzo mała kwota - powiedział PG Leszek Orpel, starosta wałbrzyski. Zaznaczył, że razem ze środkami na aktywne formy łagodzenia skutków bezrobocia powiatowi i miastu Wałbrzych, gdzie jest 22 tys. osób bez zajęcia, przypadnie 3,5 mln zł. Będzie to o 1,5 mln zł mniej niż w roku poprzednim i aż o 6,5 mln zł mniej niż w 1998 r., gdy bezrobotnych było 14 tys.

Reklama

Podobnie ocenia sytuację Stefan Strzałkowski, starosta białogardzki, gdzie stopa bezrobocia jest najwyższa w kraju i wynosi 38 proc. W tym roku na aktywne formy walki z bezrobociem otrzymaliśmy 1 mln zł, o 500 tys. zł mniej niż w roku ubiegłym i aż sześciokrotnie mniej niż w 1996 r - informuje starosta.

Z programu Pierwsza praca skorzysta w pewnym stopniu woj. mazowieckie. Dzięki zapowiadanym przedsięwzięciom 14 tys. absolwentów szkół ma znaleźć zatrudnienie. Zabraknie jednak pracy dla 38 tys. osób z dyplomami. Zasila oni liczną grupę bezrobotnych. W maju bezrobocie spadło i to wyraźnie. Według wstępnych danych stopa bezrobocia spadła poniżej 17,5 proc. - poinformował Jerzy Hausner, minister pracy. Wyraźny spadek bezrobocia był jednak zjawiskiem bardziej incydentalnym niż sezonowym. Z rejestrów bezrobotnych wykreślono bowiem 78 tys. osób, które podjęły pracę rachmistrzów spisowych. Po zakończeniu spisu, prawdopodobnie większość z nich powróci do statusu bezrobotnego.

Prawo i Gospodarka
Dowiedz się więcej na temat: starosta | rządowy program
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »