Wątpliwe przywileje
Choć prawo do lokalu socjalnego utrudnia eksmisję najbiedniejszych, bezrobotnych, niepełnosprawnych i innych grup społecznych, to Ministerstwo Infrastruktury uważa, że to pozorny przywilej, bo z jego powodu osoby te mają problemy z wynajęciem mieszkań.
Problem dotyczy stosowania ustawy z dnia 21 czerwca 2001 r. o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie kodeksu cywilnego (t.j. Dz.U. z 2005 r. nr 31, poz. 266 z późn. zm.). Obecnie katalog osób uprawnionych do otrzymania lokalu socjalnego jest bardzo rozbudowany (patrz obok). Skutkiem tych przepisów jest zdecydowane zwiększenie liczby przyznawanych lokali socjalnych - tymczasem możliwości gmin w budowie nowych lokali socjalnych są niewielkie. Z danych GUS z lat 1996-2003 wynika, że sądy orzekły 88 856 eksmisji, a wykonano 36 324. Dane te nie obejmują jednak roku 2002 r. (wtedy był spis powszechny) oraz domów prywatnych, dlatego Ministerstwo Infrastruktury szacuje, że liczba eksmisji oczekujących na wykonanie może być nawet o ok. 30-40 proc. wyższa. Jednak pod koniec 2003 r. gminy miały zaledwie 37 646 lokali socjalnych.
Sytuację ma poprawić przewidziany na lata 2004-2005 pilotażowy program budowy domów socjalnych. Z zatwierdzonego przez rząd 26 kwietnia br. raportu wynika, że na realizację pilotażu przeznaczono 50 mln zł, co pozwoli sfinansować utworzenie ponad 3 tys. lokali socjalnych i blisko 700 miejsc w noclegowniach i domach dla bezdomnych.
W grudniu ub.r. Sejm zliberalizował też przepisy o eksmisjach. Posłowie zdecydowali, że ograniczą uprawnienia do lokali socjalnych. Choć katalog osób uprawnionych zasadniczo nie zmienił się, to jednak teraz sąd nie może orzec o braku prawa do lokalu socjalnego tylko wtedy, gdy taka osoba zajmowała mieszkanie w zasobie publicznym (czyli np. mieszkanie komunalne), w TBS lub w spółdzielni. Automatycznego prawa do lokalu socjalnego nie mają natomiast eksmitowani z mieszkań prywatnych, którzy zawarli umowę najmu po 1 stycznia br. (albo dopiero będą chcieli zawrzeć taką umowę). Celem tego rozwiązania jest ożywienie najmu komercyjnego. Nowelizację skrytykował jednak rzecznik praw obywatelskich prof. Andrzej Zoll, który uważa, że łamie ona konstytucję i dyskryminuje najemców prywatnych mieszkań. Ze stanowiskiem RPO nie zgadza się Ministerstwo Infrastruktury, które argumentuje, że choć uprawnienie do lokalu socjalnego wzmacnia ochronę przed eksmisją, to jednocześnie wpływa niekorzystnie na możliwość legalnego wynajmowania mieszkań od prywatnych właścicieli. Ministerstwo Infrastruktury podkreśla, że właśnie z tego powodu zmieniono przepisy. Ponadto sąd może przyznać takim osobom prawo do lokalu socjalnego, biorąc pod uwagę dotychczasowy sposób korzystania z mieszkania oraz sytuację materialną i rodzinną. Ministerstwo podkreśla ponadto, że od 5 lutego br. obowiązują nowe przepisy kodeksu postępowania cywilnego (art. 1046), które przewidują, że niemożliwa jest eksmisja "na bruk", ale komornik musi ją wstrzymać, dopóki gmina nie znajdzie eksmitowanemu tzw. pomieszczenia tymczasowego. Z tych powodów ministerstwo uważa, że przywrócenie obowiązkowego orzekania o uprawnieniach do lokalu socjalnego nie jest celowe.
Dla kogo lokal socjalny?
Sąd, wydając wyrok eksmisyjny, nie może orzec o braku prawa do lokalu socjalnego wobec:
- kobiet w ciąży,
- małoletnich, niepełnosprawnych, ubezwłasnowolnionych (oraz mieszkających z nimi opiekunów),
- obłożnie chorych,
- najbiedniejszych emerytów i rencistów (tych, którzy spełniają kryteria do otrzymywania świadczeń z pomocy społecznej),
- osób mających status bezrobotnego,
- osób, które spełniają kryteria określone w specjalnych uchwałach rad gmin.
Uprawnienia te nie dotyczą umów najmu zawartych po 1 stycznia 2005 r. w budynkach należących do prywatnych właścicieli. Sąd mógł w stosunku do tych osób orzec o braku prawa do lokalu socjalnego jedynie wtedy, gdy mogły one zamieszkać w innym lokalu niż dotychczas używany.
Michał Kosiarski