We Francji budynki publiczne powstaną w 50 proc. z drewna
Poszczególne kraje podejmują coraz więcej zobowiązań, które dążą do zeroemisyjności. Drogą do tego celu jest m.in. większe wykorzystanie drewna w budownictwie. Odpowiednie regulacje wprowadziła m.in. Japonia czy Francja, gdzie budynki publiczne mają powstawać z drewna. Potrzebę odejścia od betonu coraz wyraźniej słychać również w polskich gminach.
- Coraz więcej krajów wprowadza rozwiązania na poziomie państwowym, które mają na celu promocję drewna w budownictwie. Rośnie wiedza na temat przyjazności dla zdrowia i niskiej emisyjności takich konstrukcji. W naszym kraju jest ona nadal niszowa, ale powoli się to zmienia. Zwiększa się też świadomość gmin, które dostrzegają wyższość budownictwa w technologii drewnianej. Naszym celem na przyszły rok jest realizacja pierwszych pilotażowych projektów budynków publicznych w nowoczesnych technologiach z wykorzystaniem drewna, co pozwoli nam pokazać zalety tego rozwiązania - mówi Tomasz Szlązak, prezes zarządu Polskich Domów Drewnianych.
Stal i beton od dawna są domyślnym materiałem konstrukcyjnym. Generują jednak ogromny ślad węglowy. Z danych Międzynarodowej Agencji Energii wynika, że emisje z budynków osiągnęły najwyższy poziom w historii w 2019 roku, a już w 2030 roku celem jest obniżenie o 50 proc. bezpośredniej emisji CO2 z budynków. Drewno pomoże w tym zadaniu, zwłaszcza, że kraje wprowadzają odpowiednie regulacje, które mają popularyzować to rozwiązanie.
W Japonii obowiązuje ustawa o promocji wykorzystania drewna w budynkach publicznych. Natomiast Francja zobowiązała się, że w 2022 roku powstające obiekty użyteczności publicznej będą tworzone co najmniej w 50 proc. z drewna. Warto też przywołać flagowe projekty. Melbourne ma 37-metrowy drewniany apartamentowiec Forte, a 85-metrowy budynek Mjøstårnet w Norwegii jest obecnie najwyższym drewnianym budynkiem na świecie. W Tokio 70-piętrowa wieża W350 po ukończeniu w 2041 roku osiągnie wysokość 350 metrów i odziedziczy tytuł najwyższej na świecie budowli drewnianej. Z kolei Wielka Brytania zrealizowała w Londynie projekt The Dalston Works. Te mieszkania na wynajem, dzięki wykorzystaniu technologii drewnianych, magazynują ponad 2600 ton dwutlenku węgla. To oznacza, że budynek ma ujemną emisyjność przez pierwsze lata jego użytkowania.
Na Europejskim Kongresie Samorządów również przebijały się głosy o wyższości technologii drewnianej i potrzebie poszukiwania nowych rozwiązań na poziomie gmin. Budynki użyteczności publicznej muszą bowiem być przyjazne i zdrowe dla użytkownika. A to zapewnia drewno, bo odpowiednio zaprojektowany budynek jest energooszczędny i tworzy przyjazny dla człowieka mikroklimat. Dodatkowo, drewniane budynki prefabrykowane są coraz bardziej zbliżone cenowo do tradycyjnych.
- Poziom cen budownictwa drewnianego i betonowego będzie się wyrównywał wraz ze wzrostem sprzedaży oraz rosnącym zapotrzebowaniem. Oczywiście aktualnie na ceny wpływa duży wzrosty cen drewna w drugim kwartale tego roku, ale sytuacja się stabilizuje, co stanowi dobrą prognozę na kolejne miesiące - podsumowuje Tomasz Szlązak, prezes zarządu Polskich Domów Drewnianych.
Oprac. WSz