Węgrzy zwrócili niezależność Bankowi Centralnemu
Węgierscy deputowani przywrócili we wtorek niezależność Banku Centralnego, co było kluczowym warunkiem wznowienia negocjacji z Komisją Europejską w sprawie udzielenia Węgrom pożyczki finansowej. Nie wiadomo jednak czy deputowani spełnili wszystkie warunki KE.
Parlament węgierski zatwierdził późnym wieczorem rządowy wniosek dotyczący przywrócenia niezależności Banku Centralnego. Był to kluczowy warunek Komisji Europejskiej i Międzynarodowego Funduszu Walutowego wznowienia negocjacji dotyczących udzielenia Węgrom kredytu w wysokości 15 mld euro.
Za wnioskiem rządu głosowało 313 z 386 deputowanych. Nie wiadomo jednak czy wprowadzone zmiany będą wystarczającym warunkiem do wznowienia negocjacji, które zostały zawieszone w grudniu ubiegłego roku. Deputowani nie zgodzili się bowiem na połączenie Węgierskiego Banku Centralnego (MNB) z Urzędem Nadzoru Finansowego (PSZAF) i na konieczność informowania rządu o przebiegu posiedzeń NNB. Odmówili również zwiększenia uposażeń członkom MNB i nie zrezygnowali z pomysłu składania przysięgi przez członków Rady na węgierską konstytucję.
Mimo sygnałów, że węgierska gospodarka wchodzi w recesję, MNB nie obniżył dziś stóp procentowych pozostawiając je na poziomie 7 procent.
W wywiadzie dla węgierskiego radia publicznego minister gospodarki Gyorgi Matolcsy wyraził przekonanie, że Komisja Europejska zaakceptuje zmiany dotyczące niezależności Węgierskiego Banku Centralnego. Matolcsy powiedział, że w przypadku wznowienia negocjacji, Węgry uzyskają pożyczkę najwcześniej jesienią br.
Po ustąpieniu dotychczasowego negocjatora - ministra bez teki Tamasa Fellegi - negocjacje z Komisją Europejską i Międzynarodowym Funduszem Europejskim będzie prowadził od 1 czerwca Mihaly Varga, który w randzie sekretarza stanu kieruje obecnie Urzędem Rady Ministrów.