Więcej eksportujemy, mniej sprowadzamy

Zmniejsza się nierównowaga między eksportem a importem. Po 11 miesiącach 2005 r. deficyt handlowy skurczył się do 33,9 mld zł z 49,1 mld zł rok wcześniej.

Zmniejsza się nierównowaga między eksportem a importem. Po 11 miesiącach 2005 r. deficyt handlowy skurczył się  do 33,9 mld zł z 49,1 mld zł rok wcześniej.

Mniejszy deficyt to zasługa rosnącego eksportu i nieco mniejszego importu. Licząc od stycznia do listopada ubiegłego roku sprzedaż towarów za granicę wzrosła niemal o 5 proc. (4,9 proc.), osiągając wartość 263,3 mld zł. Na zakupy produktów sprowadzanych do kraju wydaliśmy natomiast 297,2 mld zł, czyli o 1 proc. mniej niż w takim samym okresie 2004 r.

Największym odbiorcą naszych towarów są Niemcy, gdzie trafia niemal jedna trzecia polskiego eksportu (28,2 proc.). Na Francję przypada 6,2 proc. handlu zagranicznego, prawie tyle samo na Włochy (6,1 proc.), a na piątego co do wielkości importera Polski - Wielką Brytanię - 5,6 proc.

Reklama

Podobnie wygląda lista państw, z których sprowadzamy najwięcej towarów. Przewodzą im Niemcy, których udział w imporcie wynosi (24,7 proc. Na drugim miejscu jest Rosja (8,8 proc.), trzecie są Włochy (7,1 proc. ), dalej Francja (6,1 proc.). Piąte miejsce na liście największych eksporterów do Polski zajmują Chiny z udziałem w wysokości 5,4 proc.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: deficyt
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »