Większe prawdopodobieństwo wzrostu PKB w br. o 4 proc.

Ministerstwo Finansów w komunikacie o wtorkowych danych GUS o dynamice PKB w I kwartale 2011 r., która w ujęciu rocznym sięgnęła 4,4 proc.:

Ministerstwo Finansów w komunikacie o wtorkowych danych GUS o dynamice PKB w I kwartale 2011 r., która w ujęciu rocznym sięgnęła 4,4 proc.:

"Wzrost PKB w pierwszym kwartale 2011 wyniósł 4,4 proc. r/r, co jest zgodne z oczekiwaniami Ministerstwa Finansów. W ujęciu kwartał do kwartału (po oczyszczeniu z wahań sezonowych) wzrost wyniósł 1 proc. (wobec 0,8 proc. w poprzednim kwartale i 0,8 proc. w I kw. br. w UE27).

Od strony popytowej motorem wzrostu jest konsumpcja prywatna. W związku z konsolidacją finansów publicznych maleje rola spożycia publicznego. Pozytywnym sygnałem jest rosnący wkład we wzrost r/r popytu inwestycyjnego. Co istotne, wzrost inwestycji w porównaniu do poprzedniego kwartału (oczyszczony z wahań sezonowych) wyniósł aż 2,6 proc. (podczas gdy cały PKB zwiększył się o 1 proc. kw/kw a konsumpcja prywatna o ok. 0,9 proc. kw/kw).

Reklama

Należy jednak pamiętać, że udział inwestycji w I kw. w skali całego roku jest relatywnie nieduży, decydujące o dynamice inwestycji w całym 2011 roku będą kolejne kwartały. Nie wiemy jeszcze jednak na ile do tego wzrostu przyczynił sektor przedsiębiorstw. W I kw. kontynuowany był proces odbudowy zapasów (choć w mniejszej skali niż w poprzednim kwartałach), wkład tej kategorii we wzrost wyniósł ok. 0,9 pp. W kolejnych kw. ten czynnik będzie stopniowo wygasał.

Dane te są zgodne z oczekiwaniami MF i wzmacniają prawdopodobieństwo realizacji założonego wzrostu PKB w całym 2011 r. na poziomie 4 proc. redukując jednocześnie ryzyka po stronie negatywnej".

- Ministerstwo Gospodarki, po danych o PKB za I kwartał bieżącego roku, oczekuje, że wzrost gospodarczy w całym 2011 roku wyniesie 4,2 proc. rdr. W II kwartale ekonomiści resortu spodziewają się dynamiki PKB lekko przekraczającej 4 proc.

"Ministerstwo Gospodarki oczekuje, że w całym 2011 r. gospodarka będzie się rozwijała w tempie przekraczającym 4 proc., na poziomie 4,2 proc." - podał resort we wtorkowym komunikacie.

"Korzystne dane dotyczące sprzedaży detalicznej w kwietniu oraz zbliżone do 7 proc. tempo wzrostu produkcji sprzedanej przemysłu pozwalają na umiarkowanie optymistyczną prognozę wzrostu w II kwartale bieżącego roku na poziomie nieco powyżej 4 proc." - dodano.

Zgodnie z szacunkami GUS PKB w I kwartale 2011 r. był wyższy o 4,4 proc. rdr wobec wzrostu PKB w IV kw. 2010 roku na poziomie 4,5 proc.

"4,4 proc. wzrostu PKB to bardzo dobry wynik. Najbardziej cieszy 6-proc. wzrost inwestycji, co wskazuje na rosnącą aktywność gospodarczą w tym okresie i dobrze rokuje na przyszłość" - powiedział wicepremier, minister gospodarki Waldemar Pawlak, cytowany w komunikacie.

- Wzrost PKB w 2011 roku osiągnie w Polsce poziom do 4,0 proc. - uważa Jan Winiecki z Rady Polityki Pieniężnej.

"Myślę, że jest to więcej niż przyzwoicie, w tym sensie, że to się pewnie obija o pułap możliwości polskiej gospodarki w najbliższych kwartałach, a być może nawet i latach" - powiedział Winiecki w radiu TOK FM pytany o ocenę danych o wzroście PKB w I kwartale.

"Żyjemy w świecie okrojonego wzrostu gospodarczego i wysokiej niepewności" - dodał.

Według wtorkowych danych GUS wzrost PKB w I kw. br. wyniósł 4,4 proc. rdr po wzroście w IV kw. 2010 roku o 4,5 proc.

"Wydaje mi się, że obiliśmy się o sufit i gdzieś będziemy się tak powolutku od tego sufitu oddalać" - powiedział Winiecki. Członek RPP uważa, że w całym 2011 roku polska gospodarka osiągnie wzrost PKB na poziomie do 4 proc.

"Są różne prognozy, do 4 proc. spokojnie możemy liczyć. Czy ponad 4 proc. - to już mam pewne wątpliwości" - powiedział.

Winiecki spodziewa się w najbliższych kwartałach wzrostu inwestycji prywatnych.

"Teraz już rzeczywiście te inwestycje prywatne (...) one się będą pojawiać. Upłynęło już mniej więcej tyle czasu, ile na ogół upływa od dna spowolnienia, to znaczy od I kwartału 2009" - powiedział.

"Jesteśmy w tej fazie, w której gospodarka trwale rośnie już szósty kwartał - trwale, to znaczy od ponad 3 proc., czyli od czwartego kwartału 2009. Jest czas, żeby te inwestycje prywatne zaczęły rosnąć. One nie będą rosnąć w jakimś oszałamiającym tempie. Żyjemy w świecie ograniczonych możliwości, ale w każdym razie już teraz rosnąć będą" - dodał.

CENY SUROWCÓW W TRENDZIE WZROSTOWYM

Winiecki uważa, że w najbliższych latach należy oczekiwać trendu wzrostowego cen surowców.

"Moja ocena jest taka, że inflacja surowcowa, dotycząca surowców przemysłowych, paliw, a w naszym kontekście tych szaleństw klimatycznych, również i żywności - będzie oznaczała, że te ceny będą rosnąć" - powiedział.

"Trzeba moim zdaniem patrzeć na wzrost cen w Polsce przez pryzmat tego, że jeszcze dwa lata, może trzy-cztery będziemy żyli w trendzie wzrostowym cen surowców" - dodał.

"Niestety tak wygląda świat. Jest to, moim zdaniem, kolejny cykl surowcowy, bardzo długi. Jesteśmy w fazie wzrostowej, które może trwać jeszcze tyle, ile powiedziałem" - ocenił członek RPP.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Ministerstwo Finansów | PKB | wzrost PKB | proca | prognozy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »