Wielka klapa Krakmeatu

Od trzech lat ponad dwustu byłych pracowników Krakowskich Zakładów Mięsnych Krakmeat czeka na wypłatę zaległych pensji - informuje dzisiejszy "Dziennik Polski".

Od trzech lat ponad dwustu byłych pracowników Krakowskich Zakładów Mięsnych Krakmeat czeka na wypłatę zaległych pensji - informuje dzisiejszy "Dziennik Polski".

Wygrali sprawy w sądzie, złożyli wnioski do komornika i nic. Równie ?dynamicznie? rozwija się śledztwo, w którym oskarżeni są byli szefowie Kramkeatu.

- Nie doczekaliśmy się ani pieniędzy, ani sprawiedliwości - mówi łamiącym się głosem Halina Malec, która przepracowała w KZM 34 z 52 lat życia. Zakład jest jej winien 7 tys. zł. To dla niej majątek. Zarabia 650 zł miesięcznie...

Spotyka dawne koleżanki. Wszystkie od trzech lat krążą między sądem, komornikiem a inspekcją pracy. - Nikt nie potrafi nam pomóc - mówi pani Halina.

Reklama

Teraz byli pracownicy mijają niekiedy miejsce, w którym kiedyś działał ich zakład. Prosperuje tam dziś świetnie Galeria Kazimierz. - Na zakupy nie wchodzimy, bo nas nie stać ? komentuje pani Malec.

Obok Galerii przemykają też czasem byli szefowie Krakmeatu, znani krakowscy biznesmeni. O ich aresztowaniu we wrześniu 2003 r. huczał Kraków. Rozpoczęte wówczas śledztwo związane z katastrofą KZM-u nadal trwa...

Więcej w dzisiejszym ?Dzienniku Polskim?

Dziennik Polski
Dowiedz się więcej na temat: klapa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »