Wielka Piątka walczy o wizerunek

Celem tych działań jest poprawa wizerunku firmy, który został częściowo

nadszarpnięty przez

głośną aferę upadłości firmy Enron. Ze skandalem czołowego amerykańskiego

koncernu

energetycznego związany był Arthur Andersen, główny konkurent Prica,

należący do tej samej

elitarnej ligi co on, czyli wielkiej audytorskiej piątki.

PricewaterhuoseCoopers, wydzialejąc jednostkę stara się w ten sposób

przekonać inwestorów, że prowadzone przez nią audyty są niezależne.

Już teraz wiadomo, że dzałania te nie tylko poprawią wizerunek ale również

mogą przyczynić

się do przejęcia tych klientów, którzy po aferze Enrona zrezygnowali z usług

Arthur

Andersen. Prawdopodobnie już część z nich ogłosi wkótce taki zamiar.