Wielkie żarcie...i picie
Firmy spożywcze, po latach inwestycji, zaczynają spijać śmietankę. Z najnowszych danych Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej wynika, że w 2006 r. zarobiły na czysto aż 5,065 mld zł, informuje "Puls Biznesu".
To o 700 mln zł więcej niż rok wcześniej i ponad trzy razy więcej niż w 2003 r. Sprzedaż przemysłu spożywczego wzrosła w 2006 r. o 10 mld zł, do rekordowej kwoty 148,3 mld zł.
Największe powody do zadowolenia mają firmy piwowarskie, których łączny zysk netto przekroczył w 2006 r. miliard złotych. Branża piwowarska ma też najwyższy wskaźnik rentowności netto (+14,9 proc.), bijący na głowę inne sektory przemysłu spożywczego.
Najgorzej na tym tle wypada branża tytoniowa, która jako jedyna miała w minionym roku ujemną rentowność (-2,52 proc.), a jej łączna strata netto sięgnęła blisko 100 mln zł. O ile więc piwowarzy liczyli zyski w miliardach złotych, o tyle producenci papierosów musieli dołożyć do interesu.
Eksperci podkreślają, że Polska w dalszym ciągu znacznie odbiega od średniej unijnej pod względem poziomu spożycia wielu produktów żywnościowych i w miarę wzrostu zamożności społeczeństwa będziemy do niej równać. Poza tym widzą dalsze możliwości rozwoju eksportu.