Wino też może być inwestycją
Można inwestować w butelki i je przechowywać, albo kupować jedynie certyfikaty - informuje "Parkiet".
Przez wiele lat ten napój nie miał dobrej renomy. Wino kojarzyło się z tanim alkoholem, spożywanym często pod sklepem przez osoby o wątpliwej reputacji.
Jednak wino od zarania dziejów było znane jako chętnie spożywany i szlachetny napój. Może również być przedmiotem inwestycji finansowych.
Jednak nie każdego stać na urządzenie własnej piwnicy, specjalnie przystosowanej do przechowywania butelek.
Inwestorzy mogą kupować certyfikaty otwartych i zamkniętych funduszy. Samo wino jest fachowo leżakowane w różnych miejscach świata. Zaś nabyte aktywa w postaci zapisu na koncie są zbywalne, podobnie jak inne papiery wartościowe.
Roczny zysk dochodzi do 40 proc.
O inwestycjach w wino pisze piątkowy "Parkiet".