Witecki: Remonty powinny być finansowane z e-myta

Na remonty i odbudowę polskiej sieci drogowej potrzeba co najmniej 1,5 mld zł rocznie. Z kolei w tym roku GDDKiA wyda na prace nawierzchniowe około 480 mln zł. Według Lecha Witeckiego, szefa GDDKiA, remonty powinny być finansowane ze środków pochodzących z systemu viaTOLL.

Na remonty i odbudowę polskiej sieci drogowej potrzeba co najmniej 1,5 mld zł rocznie. Z kolei w tym roku GDDKiA wyda na prace nawierzchniowe około 480 mln zł. Według Lecha Witeckiego, szefa GDDKiA, remonty powinny być finansowane ze środków pochodzących z systemu viaTOLL.

- To, czego potrzeba przy remontach i odnowach to pieniędzy, nic więcej. Żebyśmy mogli zadbać o naszą sieć dróg ze skutkiem pozytywnym, potrzeba nam przynajmniej 1,5 mld zł. Każda kwota zbliżająca się do 1,5 mld zł to będzie coś, co przełoży się na konkretne kilometry - mówił w sejmie Lech Witecki.

- Kilka dni temu osiągnęliśmy kwotę ponad 1 mld zł wpływów z elektronicznego systemu poboru opłat i to są pieniądze, o które będziemy zabiegać, żeby przeznaczać na remonty. Stąd inicjatywa, między innymi ministra transportu o to, żeby zmienić ustawę o KFD w taki sposób, żeby remonty i odbudowy mogły być finansowane z KFD, do którego wpływają kwoty z viaTOLL-a. To jest jedyne, czego potrzeba, żeby merytoryczny program remontów i odbudów został uruchomiony - oznajmił Generalny Dyrektor Dróg Krajowych i Autostrad.

Reklama

Wicedyrektor GDDKiA Andrzej Maciejewski przypomniał w sejmie, że w tym roku GDDKiA zrealizuje 16 zadań na długości 60 km i są to zadania realizowane zgodnie z harmonogramem przyjętym przez Ministerstwo Transportu. GDDKiA musi wybierać zadania w taki sposób, by wydając pieniądze eliminować od razu kilka problemów, zarówno natury technicznej oraz związanej z funkcjonalnością i poprawą bezpieczeństwa w ruchu drogowym.

- Remonty to są działania, które finansujemy z budżetu państwa ze środków bieżących. Budżet państwa ma także środki majątkowe i z tych także możemy inwestować w sieć drogową. Te zadania nazywają się przebudowami. W 2012 roku zadań inwestycyjnych realizujemy 10 na długości 11 km. Wartość finansowa to 25 mln zł - mówił Maciejewski.

- My z budżetu państwa wydajemy na drogi około 2 mld zł, przy czym znaczna część tych pieniędzy idzie na utrzymanie dróg - wyjaśnił wicedyrektor GDDKiA. Dodał, że zimą wydatkuje się 0,5 mld zł na jeden sezon, a pozostałe pieniądze są przeznaczane na utrzymanie oznakowania, odwodnienia i elementów zielonych.

Na ten rok GDDKiA zaplanowała wykonanie prac nawierzchniowych za 480 mln zł. Do tej pory zakontraktowano 16 zadań, z czego dwa zostały wykonane, a 14 jest w trakcie realizacji. Zaawansowanie finansowe przedsięwzięć jest obecnie na poziomie 30 procent. Przedstawiciele GDDKiA uspokoili, że nie ma zagrożenia co do tego, że te zadania nie zostaną wykonane w 100 procentach.

Rynek Infrastruktury
Dowiedz się więcej na temat: viaTOLL | remont dróg | potrzeba | GDDKiA | Lech Witecki | e-myto
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »