Pod koniec zeszłego tygodnia agencja Moody's zmieniła perspektywę ratingową Polski ze stabilnej na negatywną. Jednocześnie podtrzymała długoterminowe ratingi Polski dla niezabezpieczonych obligacji senioralnych i emitentów na poziomie A2. Zdaniem analityków Moody's główne zagrożenia dla zaktualizowanej perspektywy fiskalnej i zadłużenia wynikają z impasu między rządem a prezydentem oraz z prawdopodobieństwa wzrostu wydatków rządowych przed wyborami parlamentarnymi w 2027 roku i w dalszej perspektywie.
Z kolei na początku września agencja Fitch Ratings potwierdziła długoterminowy rating Polski w walucie obcej na poziomie "A-", ale zmieniła jego perspektywę na negatywną ze stabilnej.
Kursy walut po decyzji Moody's. Złoty nie zareagował
Jak podkreśla główny analityk walutowy DM BOŚ Marek Rogalski, scenariusz bazowy na jaki stawiały rynki, to analogiczna decyzja wobec tej podjętej na początku września przez agencję Fitch, czyli obniżenie perspektywy ratingu kredytowego Polski do "negatywnej" ze "stabilnej". "Teoretycznie, zatem Moody's może dokonać cięcia ratingu w średnioterminowej perspektywie, gdyby perspektywy poprawy obecnej sytuacji były coraz mniej prawdopodobne" - stwierdził w poniedziałkowym komentarzu.
"Rynek złotego nie zareagował jednak na te informacje" - zauważył Rogalski. "Na globalnych rynkach mamy dobry sentyment wokół ryzykownych aktywów, a obserwowane od czasu posiedzenia FED (bank centralny Stanów Zjednoczonych) w środę, podbicie dolara w tym nie przeszkadza" - dodał analityk.
Na poniedziałek GUS zaplanował publikację danych o sprzedaży detalicznej za sierpień. Konsensus rynkowy zakłada spowolnienie rocznej dynamiki do 3,2 proc. r/r. Opublikowane zostaną także najnowsze dane o podaży pieniądza M3 - prognozy wskazują na wzrost o 11,1 proc. r/r.


