Wkrótce dobre wieści dla narciarzy!

Wicepremier, minister rozwoju, pracy i technologii Jarosław Gowin podał, że "w rozmowach z branżą narciarską wypracowaliśmy protokół sanitarny, który jeszcze w poniedziałek skonsultujemy z GIS. Wkrótce będziemy mogli ogłosić dobre wieści dla narciarzy". Jak dowiedział się Polsat News, stoki narciarskie będą otwarte.

"W dobrych, rzeczowych rozmowach z branżą narciarską wypracowaliśmy protokół sanitarny, który jeszcze dziś skonsultujemy z @GIS_gov. Wygląda na to, że wkrótce będziemy mogli ogłosić dobre wieści dla narciarzy" - czytamy w poniedziałkowym wpisie na Twitterze wicepremiera Gowina.

Wypracowanie reżimu sanitarnego ma, jak wskazał na Twitterze wiceszef MRPiT Andrzej Gut-Mostowy, zapewnić "bezpieczeństwo turystów i pracowników stoków narciarskich".

Wicepremier, minister rozwoju, pracy i technologii Jarosław Gowin oraz wiceszef resortu Andrzej Gut-Mostowy prowadzą konsultacje z branżami narciarską i hotelową oraz z przedstawicielami samorządów - poinformował w poniedziałek resort.

Zakończyły się już rozpoczęte w południe rozmowy z branżą narciarską. "O godz. 14.00 - branża hotelarska, godz. 17.00 przedstawiciele samorządów" - napisano.

W sobotę premier Mateusz Morawiecki na konferencji prasowej poinformował, że od 28 listopada, placówki handlowe będą mogły działać w "najwyższym reżimie sanitarnym", natomiast hotele pozostaną zamknięte do 27 grudnia. Zdecydowano też, że ferie będą skumulowane w jednym okresie - między 4 a 17 stycznia.

Reklama

Marczułajtis: Liczę na wsparcie prezydenta Dudy w sprawie ferii i branży narciarskiej

Pismo do premiera i prezydenta z prośbą o pilne spotkanie ws. zmiany decyzji dotyczącej ferii zimowych i funkcjonowania stacji narciarskich - wystosowała posłanka KO Jagna Marczułajtis-Walczak. Liczy na wsparcie prezydenta Andrzeja Dudy, który jak zaznaczyła, sam jest miłośnikiem sportów zimowych.

- Liczę na wsparcie prezydenta Andrzeja Dudy, bo jak wszyscy wiemy, jest on miłośnikiem sportów zimowych i mam nadzieję, że dzięki temu, że on uwielbia narciarstwo, to zrozumie, jak wiele osób jest zaangażowanych w przygotowanie sezonu turystycznego. To nie jest tylko sześć czy osiem tygodni zimy. Ci ludzie przygotowują się cały rok do tego, żeby ugościć turystów z całej Polski i wielu krajów Europy - mówiła podczas poniedziałkowej konferencji prasowej w Zakopanem Marczułajtis-Walczak.

Wyraziła ona niepokój, że jeżeli polskie stoki i hotele będą zamknięte, to nasi turyści wyjadą do Austrii czy Włoch, gdyż jak stwierdziła, w tych krajach jest planowane otwarcie stacji narciarskich około 6 grudnia.

- Nasi przedsiębiorcy mówią wprost: "jesteśmy przygotowani do sezonu zimowego i nawet pod ostrymi rygorem i sanitarnym i chcielibyśmy świadczyć swoje usługi; jesteśmy przygotowani ponieść dodatkowe koszty tych reżimów sanitarnych, jesteśmy w stanie przygotować ferie tak, aby odbyły się bezpiecznie" - mówiła posłanka.

Przedstawiła cztery postulaty do rządu: o wydłużenie ferii zimowych z obecnych dwóch do 10 tygodni, otwarcie wyciągów, otwarcie hoteli oraz otwarcie basenów termalnych w najwyższym reżimie sanitarnym.

O umożliwienie działalności stacji narciarskich zaapelował też Artur Wysocki, który jest członkiem zarządu Stowarzyszenia Instruktorów i Trenerów Narciarstwa.

Prezes Tatrzańskiej Izby Gospodarczej Agata Wojtowicz stwierdziła podczas konferencji w Zakopanem, że decyzja rządu to "wyrok na turystykę".

- Ta zima była jedyną szansą na to, aby przetrwać biznesowo. Trzeba sobie zdawać z tego sprawę, że śmierć turystyki pociągnie za sobą także reperkusje w kolejnych branżach. Jesteśmy absolutnie połączonymi naczyniami i skutki gospodarcze tego będziemy jeszcze bardzo długo odczuwać. W tej chwili to nie tylko kryzys gospodarczy, ale i bardzo głęboki kryzys społeczny. Większość firm na Podhalu to firmy rodzinne. Byliśmy gotowi absolutnie przyjąć wszystkie wersje obostrzeń - mówiła Wojtowicz.

Dodała, że "jeżeli nie zmieni się ta decyzja, możemy spodziewać się ogromnych strat". - I wydaje mi się, że nie starczą środki pomocowe, które zostały uruchomione - powiedział Wojtowicz.

Według zapowiedzi z soboty premiera Mateusza Morawieckiego, zimowa przerwa w nauce w całym kraju potrwa od 4 stycznia do 17 stycznia 2021 r. i zastąpi dotychczasowe ferie zimowe rozkładane na kilka turnusów. Jak wynika z informacji przekazanych na rządowej stronie gov.pl, dzieci i młodzież pozostaną w domach, ze względu na zakaz organizacji wyjazdów na ferie zimowe.

Z przedstawicielami branży narciarskiej spotkał się w poniedziałek wicepremier i minister rozwoju, pracy i technologii Jarosław Gowin Po spotkaniu Gowin napisał na Twitterze, że wypracowany został protokół sanitarny, który jeszcze w poniedziałek skonsultowany zostanie z GIS. "Wygląda na to, że wkrótce będziemy mogli ogłosić dobre wieści dla narciarzy" - napisał Gowin. W poniedziałek mają się jeszcze odbyć rozmowy z przedstawicielami branży hotelarskiej i samorządów. ,

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

PAP
Dowiedz się więcej na temat: sport | turystyka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »