Włochy będą miały problem z gazem na zimę? Minister tłumaczy

Gdyby teraz zostały przerwane dostawy rosyjskiego gazu, to Włochy miałyby poważne problemy z zapełnieniem magazynów na sezon zimowy - powiedział we wtorek w Izbie Deputowanych w Rzymie minister ds. transformacji ekologicznej Roberto Cingolani.

Szef resortu podkreślił, że na zapełnienie magazynów w 90 proc. na zimę 2022/2023 potrzeba około sześciu miesięcy. W takiej sytuacji, jak zaznaczył, "będziemy mogli stawić czoła najbliższej zimie i następnym z pewnym spokojem".

- Natychmiastowe przerwanie importu z Rosji uczyniłoby zimę 2022/2023 krytyczną przy braku znacznych kroków ograniczających popyt, które oczywiście są przewidziane - zaznaczył Cingolani. Jego zdaniem ważne jest utrzymanie dostaw do końca tego roku po to, by potem "bezpiecznie" i stopniowo z nich rezygnować.

Reklama

Przedstawiając w parlamencie informację na temat podwyżek cen energii minister wskazał, że od stycznia 2021 roku cena gazu używanego we Włoszech wzrosła prawie pięciokrotnie.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Włochy | gaz z Rosji
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »