Wniosek Parlera o wznowienie usług hostingowych przez Amazona odrzucony przez sąd
Sędzia federalna Barbara Rothstein z sądu w Seattle w USA odrzuciła w czwartek wniosek serwisu Parler o przywrócenie usług hostingowych (umieszczenie serwisu na serwerach) przez firmę Amazon. Parler złożył pozew przeciwko Amazonowi po tym, gdy koncern odciął serwis od swoich serwerów motywując to "pogwałceniem zasad".
Rothstein uznała za mało prawdopodobne, by Parler był w stanie udowodnić, że decyzja Amazona o zawieszeniu świadczenia usług wobec tego serwisu naruszyła umowę, albo prawo antymonopolowe.
Sędzia stanowczo odrzuciła również sugestię, że sądowy nakaz zobowiązujący Amazona do umieszczenia w sieci tych "obraźliwych, zawierających przemoc treści, które są przedmiotem tej sprawy" mógłby służyć interesowi publicznemu, "szczególnie w obliczu ostatnich zamieszek na amerykańskim Kapitolu".
Dodała, że to tragiczne wydarzenie przypomniało o tym, że podburzająca retoryka może szybciej niż się spodziewamy przemienić zgodny z prawem protest w gwałtowne powstanie - relacjonuje jej słowa agencja Reutera.
Rzeczniczka Amazona przekazała w oświadczeniu, że koncern cieszy się z orzeczenia sądu, a sprawa nie dotyczy wolności słowa, ale klienta, który konsekwentnie naruszał warunki korzystania z serwisu.
"Jesteśmy rozczarowani orzeczeniem sędzi przeciwko naszemu wnioskowi o zabezpieczenie w pozwie przeciwko Amazonowi" - poinformował na swojej stronie Parler. W komunikacie zapewniono, że postępowanie jest wciąż we wczesnej fazie i firma jest pewna końcowego zwycięstwa sądowej batalii.
Amazon zawiesił działanie Parlera w następstwie zamieszek na Kapitolu 6 stycznia, argumentując, że w serwisie umieszczane były treści podżegające do przemocy. Parler "nie był w stanie lub nie chciał szybko zidentyfikować i usunąć tych treści, co stanowi naruszenie warunków korzystania z naszych usług" - tłumaczył rzecznik Amazona.
W odpowiedzi Parler pozwał Amazona, uważając, że firma przy podejmowaniu swojej decyzji kierowała się "polityczną niechęcią" i chciała wyeliminować konkurencję na rynku platform mikroblogowych. Reagując na pozew Amazon przedstawił w sądzie zrzuty ekranu niektórych wpisów w serwisie, które nawoływały do przemocy i miały rasistowski i antysemicki charakter.
Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze
Prezes Parlera, John Matze zapewniał, że jego serwis nie toleruje przemocy, nie dyskryminuje żadnego punktu widzenia i stara się zapewnić swoim użytkownikom prywatność. Pod koniec zeszłego tygodnia prawnicy Matze'a poinformowali, że prezes Parlera i jego rodzina ukrywają się w związku z otrzymanymi groźbami śmierci i naruszenia bezpieczeństwa osobistego.
W poniedziałek Matze deklarował, że Parler jeszcze przed końcem stycznia zacznie ponownie działać.