Wolimy pracować w państwowej firmie

Osoby o niższym statusie zawodowym uważają, że pracodawcy mają więcej praw niż pracownicy. Najbardziej pożądanym pracodawcą jest duże przedsiębiorstwo państwowe.

Pracodawcy są stroną jednoznacznie silniejszą w relacji pracodawcy - pracownicy, uważają badani. Poza osobistymi doświadczeniami pracowników, przyczyną takiego przekonania jest wysoki wskaźnik bezrobocia, który umożliwia pracodawcom dyktowanie swoich warunków. Istotną rolę odegrała też transformacja ustrojowa, która spowodowała, że państwo przestało być głównym pracodawcą, jak i adresatem społecznych roszczeń. Wolnorynkowe zasady gospodarki wywołały także u pracowników poczucie odebrania im wielu przywilejów i uwolnienia pracodawców od części dawnych zobowiązań.

Zaburzona równowaga

Dysproporcje sił pracodawców i pracowników dostrzegają przede wszystkim osoby o niższym statusie zawodowym (to znaczy gorzej wykształcone, uboższe, wykonujące pracę fizyczną). Uważają one, że pracodawcy w Polsce mają więcej praw niż pracownicy. Te same grupy najrzadziej zgadzają się również ze stwierdzeniem, że prawo pracy dobrze lub bardzo dobrze chroni prawa pracowników.

Zdaniem badanych, pracodawcy są nie tylko stawiani w uprzywilejowanym położeniu przez przepisy prawa, ale również nadużywają swojej pozycji, łamiąc prawa pracownicze. Aż 85 proc. badanych sądzi, że naruszanie przepisów prawa pracy przez pracodawców jest bardzo lub dość częste. Ocena przestrzegania przepisów przez pracodawców jest prawie jednakowo krytyczna we wszystkich grupach wyróżnionych ze względu na poziom wykształcenia, dochody, rodzaj wykonywanej pracy czy miejsce zatrudnienia.

Prawie trzy czwarte ankietowanych uważa, że firmy państwowe bardziej przestrzegają praw pracowniczych. W firmach państwowych działają związki zawodowe, funkcjonuje społeczny inspektor pracy, który patrzy pracodawcy na ręce.

Inni mają gorzej

Z badań wynika, że osobiste doświadczenia respondentów zatrudnionych jako pracownicy najemni ukazują jednak kwestię naruszeń prawa pracy w nieco odmiennym świetle. W obecnym miejscu pracy niemal połowa badanych nigdy nie spotkała się z łamaniem praw pracowników. Jeszcze większy odsetek pracowników najemnych nie miał do czynienia w swojej firmie z odmową przyznania urlopu (56 proc.), nieterminową wypłatą wynagrodzenia (76 proc.) czy też nierozliczaniem nadgodzin (61 proc.). Z analizy przekonania respondentów o częstotliwości łamania praw pracowników w Polsce wynika, że wpływ własnych negatywnych doświadczeń pogłębia pesymizm dotyczący sytuacji ogólnej. Jednak brak złych doświadczeń wcale nie oznacza posiadania pozytywnej opinii na ten temat. Pracownicy, których prawa pracodawca narusza rzadko lub nie narusza ich nigdy, równie często co ogół badanych są zdania, że do łamania prawa pracy w Polsce dochodzi bardzo lub dość często. Świadczy to o tym, iż badani mają znacznie gorszą opinię o sytuacji ogólnej, niż wynikałoby to z ich osobistych doświadczeń. Badani porównywali również przestrzeganie praw pracowniczych przez różnych pracodawców. Sugerując się ich przekonaniami, za najbardziej pożądanego pracodawcę należałoby uznać duże polskie przedsiębiorstwo państwowe. Szczególnie silnie zakorzeniony jest wizerunek pracodawcy państwowego jako ostoi przywilejów pracowniczych. Częściej przekonani o tym, że praw pracy bardziej przestrzega pracodawca państwowy, są pracownicy właśnie tych firm niż respondenci zatrudnieni przez prywatnych przedsiębiorców. Ci ostatni natomiast częściej są zdania, że między prywatnym a państwowym pracodawcą nie zachodzą istotne różnice w zakresie stosowania się do przepisów.

Z badania wynika, że odsetek deklarujących całkowity brak naruszeń praw pracowniczych w swoim miejscu pracy jest nieco wyższy wśród zatrudnionych w przedsiębiorstwie państwowym niż prywatnym. Na korzyść zatrudnienia w państwowych zakładach przemawia również fakt, iż według deklaracji badanych ich pracownicy częściej niż w firmie prywatnej mają wpływ na ważne decyzje podejmowane w przedsiębiorstwie.

Reklama

Wirginia Aksztejn

Adam Manikowski

OPINIE

Jacek Żarnowiecki
dyrektor personalny General Motors Manufacturing Poland

Z badań wynika, że istotne różnice występują w postrzeganiu stopnia ochrony praw pracodawców i pracowników. Świadczy to raczej o słabej znajomości kodeksu pracy przez respondentów, ale także o obawach wykorzystywania przez pracodawców ich uprzywilejowanej pozycji. Aż 76 proc. osób jest przekonanych, że pracodawcy mają więcej praw niż pracownicy. Jedynie 8 proc. uznaje, że łamanie praw pracowniczych przez pracodawców jest dość rzadkie lub bardzo rzadkie, a 85 proc. stwierdza, że jest częste. Skala subiektywnie postrzeganych naruszeń przepisów jest chyba nieco przejaskrawiona i opiera się na obiegowych opiniach i relacjach medialnych, które chętnie ujawniają negatywne zjawiska, zwłaszcza w dużych organizacjach, np. handlowych. Badanie ujawniło, że jest różnica w postrzeganiu różnych kategorii pracodawców w zakresie przestrzegania przez nich praw pracowniczych. 42 proc. osób wyróżniło firmy duże na niekorzyść firm małych (28 proc.). Taka ocena wiąże się zapewne z obecnością kompetentnych służb HR w dużych firmach oraz znacznie większym narażeniem ich na kontrolę inspekcji pracy, a także ich dbałością o opinię. Aż 71 proc. respondentów twierdzi, że firmy państwowe bardziej przestrzegają praw pracowniczych. Niewątpliwie jest to ślad po minionym systemie.

Z kolei badani częściej twierdzą, że firmy polskie bardziej przestrzegają praw pracowniczych niż zagraniczne. Pogląd taki ma swoje źródło w pewnych resentymentach podsycanych przez część mediów i niektóre ugrupowania polityczne.

Janusz Łaznowski
przewodniczący dolnośląskiej NSZZ Solidarność

Z perspektywy pracownika firma państwowa jest dobrym pracodawcą. Wynika to z tego, że zwykle działają w niej związki zawodowe, które mogą w miarę swobodnie działać i pilnować interesów załogi. Poza tym przedsiębiorstwom, których właścicielem jest państwo, po prostu nie wypada łamać prawa. Niestety z każdym rokiem takich przedsiębiorstw jest coraz mniej, gdyż są prywatyzowane. Dobrym pracodawcą także jest z reguły duża firma. Zatrudnia ona wyspecjalizowane służby finansowo-kadrowe, obowiązują w niej standardy dialogu z załogą. Natomiast małe prywatne firmy, by utrzymać się na rynku, zmniejszają koszty pracy, naruszając często przepisy kodeksu pracy.

Wirginia Aksztejn
analityk w PBS DGA
Adam Manikowski
kierownik zespołu projektowego w PBS DGA

Więcej Wysokość pensji decyduje o zadowoleniu z pracy - GP nr 226/2006

O SONDAŻU - Badanie zostało zrealizowane na ogólnopolskiej reprezentatywnej 1031-osobowej próbie Polaków w wieku powyżej 18 lat w ramach cyklicznego badania Omnibus. Przeprowadzono je 3-5 listopada 2006 r. Dane zostały poddane procedurze ważenia, tak aby struktura społeczno-demograficzna próby odzwierciedlała strukturę populacji.

Gazeta Prawna
Dowiedz się więcej na temat: pracownicy | pracodawcy | firmy | przedsiębiorstwo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »