Wolnego prądu ze świecą szukać

Po dwóch latach od formalnej liberalizacji na krajowym rynku prądu, konkurencji jak nie było, tak nie ma - zauważa "Puls Biznesu".

Mali i wielcy klienci polskich firm energetycznych nie chcą wybierać. Nie mają z czego - konstatuje gazeta. 1 lipca 2009 r. upływa druga rocznica pełnego uwolnienia polskiego rynku energii elektrycznej. Teoretycznie pełnego, bo większość gospodarstw domowych, klientów państwowych grup energetycznych wciąż rozlicza się z dostawcami według cen zatwierdzonych przez regulatora. Problem też w tym, iż po prostu nie chcą wybierać.

Według danych Urzędu Regulacji Energetyki, od 1 lipca 2007 r. do końca marca 2009 r. dostawcę prądu postanowiło zmienić zaledwie 956 klientów indywidualnych. Odbiorcy biznesowi, z których najwięksi zyskali swobodę wyboru kilka lat wcześniej, zdecydowali się na zmianę tylko w 212 przypadkach - odnotowuje gazeta.

Reklama

Więcej o tej sprawie w dzisiejszej publikacji "Pulsu Biznesu".

PAP/PulsBiznesu
Dowiedz się więcej na temat: puls
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »