Wybory? Róbmy swoje

Czy przedsiębiorców czeka kolejny stracony rok? Choć samorozwiązanie Sejmu jest wątpliwe, to zdaniem ekonomistów, wszystko wskazuje na to, że i tak będą przyspieszone wybory. W ich opinii, gorszym scenariuszem byłoby odwlekanie wyborów do jesieni, a wiele wskazuje na to, że ta właśnie opcja ma dużo większe szanse na realizację.

- W takim wypadku czeka nas ciągła kampania wyborcza. A przecież już w kwietniu ruszają prace nad budżetem. Zacznie się wiec długi festiwal obietnic - ocenia Marek Rogalski, analityk DM TMS Broklers.

Specjaliści obawiają się, że nowe rozdanie nie zmieni specjalnie obrazu sytuacji.

- Jeśli wziąć pod uwagę obecne sondaże, to prawdopodobnie żadna z partii nie zdobędzie przewagi pozwalającej na samodzielne rządzenie, a skonstruowanie stabilnego rządu znów będzie nie lada problemem - uważa Jacek Wiśniewski, główny ekonomista Raiffeisen Bank Polska.

Reklama

W opinii ekonomistów, taka wizja przysporzy zmartwień zarówno przedsiębiorcom, jak i inwestorom.

- Jeśli dodać do tego spodziewaną agresywną kampanię wyborczą, skupioną z jednej strony na wyniszczaniu konkurentów, z drugiej - na wielce możliwym rozdawnictwie socjalnym, rysuje nam się dość nieciekawy obraz na kilka najbliższych miesięcy - mówi Marcin Mróz, ekonomista Societe Generale.

Status quo

Powody do narzekań znów będą mieli zwłaszcza przedstawiciele biznesu, których postulaty pozostaną wciąż na dalekim planie. Ostatnie wybory pokazały zresztą, że partie w pierwszej kolejności zabiegały o względy innych grup społecznych. Czy przedsiębiorców czeka kolejny stracony rok?

- Praca pod presją wyborów sprawia, że premier i ministrowie zajmują się bardziej administrowaniem, niż reformowaniem. Dotychczasowe działania gabinetu Kazimierza Marcinkiewicza w sferze gospodarczej ograniczały się do kosmetycznych zmian i mało konkretnych deklaracji . Nie zajmowano się właściwie żadnymi istotnymi ustawami - mówi Jacek Wiśniewski.

- Optymistyczne jest jednak to, że gospodarka radzi sobie całkiem nieźle. W dłuższym terminie nie da się tego utrzymać, ale lepiej, by rząd jak najmniej mieszał się w gospodarkę, niż miał wprowadzać rozwiązania zwiększające niepewność działalności firm czy psujące finanse publiczne - podkreśla Marcin Mróz.

Co do tego ostatniego - przyznają specjaliści - nie może być jednak pewności.

- Już przed poprzednimi wyborami mieliśmy choćby osławione głosowania nad emeryturami górniczymi, teraz mówi się m.in. o senioralnym. A to pewnie nie koniec - mówi Tomasz Zdyb, analityk Pekao.

Wątpliwości będą narastać, tym bardziej, że zmiana rządu może oznaczać wymianę ministra finansów. Zyta Gilowska jest - w opinii ekonomistów - gwarantem rozsądnego gospodarowania finansami państwa.

- Gdyby miała ją zastąpić osoba gorzej postrzegana przez rynki, inwestorzy dostaliby kolejny argument za wycofaniem kapitału - mówi Jacek Wiśniewski.

A tych nie brakuje.

- Pierwsza reakcja inwestorów na nową sytuację na scenie politycznej powinna być umiarkowanie negatywna. W krótkim terminie można się spodziewać spadku notowań złotego i obligacji, zwłaszcza o dłuższym terminie wykupu. W mniejszym stopniu ucierpieć powinny akcje na GPW - uważa Tomasz Zdyb.

- Dziś na otwarciu można się spodziewać osłabienia złotego do euro, może nawet o 2-3 grosze - prognozuje Marek Rogalski.

To tylko straszenie

Jacek Wiśniewski, ekonomista Raiffeisen, zaznacza, że do gwałtownej wyprzedaży raczej nie dojdzie, bo inwestorzy przywykli już, że politycy partii rządzącej straszą wyborami partnerów z paktu stabilizacyjnego. Oswoili się więc z możliwością wcześniejszego rozwiązania parlamentu.

- Decydujące znaczenie dla krajowej waluty, akcji i obligacji wciąż ma sytuacja na rynkach światowych i to, jak inwestorzy postrzegają atrakcyjność emerging markets. Polityka jest czynnikiem ryzyka, ale nie sądzę, aby stała się impulsem do pozbywania się polskich aktywów - dodaje Marcin Mróz, ekonomista Societe Generale.

Część ekonomistów sugeruje przyjęcie pozycji wyczekującej.

- Myślę, że wizja wyborów to kolejny straszak. Jestem przekonany, że rynki finansowe i tym razem nie przejmą się tym, co robią politycy. Inwestorzy będą czekali na dalszy rozwój wydarzeń - mówi Richard Mbewe, główny ekonomista WGI DM.

Z tymi opiniami zgadza się Robert Gwiazdowski, prezes Centrum im. Adama Smitha.

- Jarosław Kaczyński tyle razy mówił o wyborach, a przecież można skorzystać z konkretnych procedur. Takie permanentne gdybanie niczemu nie służy. O rynki się nie obawiam, bo wbrew czarnym scenariuszom nie wpłynęła na nie ani wygrana PiS w wyborach, ani powołanie rządu mniejszościowego. Wśród graczy zawsze znajdą się spekulanci, którzy będą starali się grać na podwyżkę lub obniżkę obligacji, akcji czy walut, bo na tym najłatwiej się zarabia. Nam pozostałoby sobie życzyć jak najwięcej inwestorów długoterminowych, którzy nie reagują na zapowiedzi polityków, a patrzą na fundamenty gospodarki - Robert Gwiazdowski, prezes Centrum im. Adama Smitha, szef rady nadzorczej ZUS.

Przedsiębiorcy chcą do urn Jak najszybszych wyborów życzą sobie przedstawiciele organizacji przedsiębiorców.

- Dla biznesu ważna jest stabilna większość rządowa. Nie sądzę, by animozje między PiS a PO zaszły tak daleko, że w przyszłości nie będzie możliwe stworzenie koalicji. Jeżeli więc wybory, to lepiej na jesieni niż teraz. Nie obawiałbym się także o rynki finansowe. Jest budżet, a gospodarka radzi sobie całkiem dobrze - mówi Andrzej Arendarski, prezes Krajowej Izby Gospodarczej. Zdaniem Marka Goliszewskiego, prezesa BCC, lepiej byłoby uniknąć wyborów, ale...

- Cały czas trwa zażarta walka o partyjne interesy. Jeżeli tak ma to wyglądać, to wybory są dobrym rozwiązaniem - uważa Marek Goliszewski, prezes BCC.

Z kolei Jeremi Mordasewicz, ekspert Polskiej Konfederacji Pracodwców Prywatnych Lewiatan, tym razem zapowiedź Jarosława Kaczyńskiego o wcześniejszych wyborach traktuje bardzo poważnie.

- Nie ma sensu trwać w pacie i tracić czas. Biznes potrzebuje rządu z silnym zapleczem parlamentarnym - męki tego Sejmu trzeba jak najszybciej skrócić ? mówi ekspert Lewiatana.

Kamil Zatoński, BMK, MIR

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: mróz | inwestorzy | ekonomista | wybory
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »