Wydająca "Rzeczpospolitą" Presspublica ma nowy zarząd

Nowym Prezesem zarządu Presspubliki, wydawcy m.in. "Rzeczpospolitej", został w piątek szef funduszu NFI Jupiter Dariusz Leśniak. Spółka ma też dwóch nowych wiceprezesów - Tomasza Wróblewskiego i Jana Godłowskiego; trzecim wiceprezesem pozostał Artur Sierant.

Redaktorem naczelnym "Rzeczpospolitej" pozostaje Paweł Lisicki, który kieruje tą gazetą od 2006 r.

Na początku lipca br. nowym właścicielem większościowego pakietu akcji Presspubliki została spółka Gremi Media należąca do biznesmena Grzegorza Hajdarowicza. W środę Hajdarowicz został 100-proc. udziałowcem Presspubliki, dzień później w spółce powołana została nowa rada nadzorcza, a w piątek dokonano zmian w zarządzie.

Hajdarowicz deklaruje, że "Rzeczpospolita" będzie "liberalno-konserwatywna". W ocenie medioznawców zmiany w linii redakcyjnej gazety byłby poważnym błędem.

Reklama

Leśniak, nowy prezes spółki, jest menadżerem od początku związanym z grupą kapitałową Gremi, prezesem zarządu i przewodniczącym kilku spółek, w tym spółek giełdowych. Wiceprezes spółki Tomasz Wróblewski to b. redaktor naczelny "Dziennika Gazety Prawnej"; będzie odpowiadał za sprawy redakcyjne. Kolejnym wiceprezesem został Jan Godłowski - do niedawna prezes wydawnictwa "Przekrój", menadżer związany z Grupą Gremi od kilkunastu lat i specjalizujący się w restrukturyzacji przedsiębiorstw. Wiceprezesem pozostaje Artur Sierant.

Dotychczas prezesem zarządu spółki był Adam Bień. Wiceprezesami, poza Sierantem, byli Radosław Dobrzyński i Maciej Łętowski.

Presspublica to wydawca m.in. dziennika "Rzeczpospolita" (sprzedaż miesięczna około 140 tys. egz.), gazety "Parkiet" (sprzedaż około 9 tys.), tygodnika "Uważam Rze" (sprzedaż około 130 tys.) oraz portali internetowych, w tym portalu rp.pl. Przychody grupy Presspublica wyniosły w 2010 roku 220,9 mln zł, a zysk 8,1 mln zł.

Grzegorz Hajdarowicz, nowy właściciel Presspubliki napisał w oświadczeniu umieszczonym w czwartek na e-stronie dziennika, że "Rzeczpospolita" będzie "liberalno-konserwatywna, szanująca prawa każdego obywatela, broniąca zasad wolnego rynku, sprzyjająca przedsiębiorczości i inspirująca do działania".

Dalej Hajdarowicz oświadczył, że "Rzeczpospolita" będzie "konserwatywna w myśleniu, innowacyjna w działaniu i otwarta duchem". Zaznaczył, że jest to "jedynie rozwinięcie credo byłego redaktora naczelnego Dariusza Fikusa - nowoczesna i wiarygodna (Fikus od 1989 r. był redaktorem naczelnym "Rzeczpospolitej", dwa lata później objął stanowisko prezesa Presspubliki. Obie funkcje pełnił do śmierci w 1996 r.)".

Hajdarowicz zapowiedział też, że w najbliższej przyszłości wszystkie jego media będą mieć wersje na tablety, a obecne wydania internetowe będą rozszerzone i wzbogacone.

Prof. Wiesław Godzic z Wyższej Szkoły Psychologii Społecznej, pytany o przyszłość "Rzeczpospolitej" w rękach nowego właściciela powiedział, że widzi dwa niebezpieczeństwa.

- Jedno to to, że Hajdarowicz będzie chciał nadać tytułowi inną opcję ideową, bo uzna, że jest zbyt konserwatywna. Może też chcieć zrobić z niej gazetę popularną, tabloid z górnej półki, który zarabiałaby duże pieniądze. Takiego pisma do tej pory nie mamy - powiedział medioznawca.

Jak ocenił, ewentualna zmiana linii redakcyjnej gazety byłaby jednak "koszmarnym błędem". - Nie wyobrażam sobie, żeby to była gazeta bardziej liberalna, zwłaszcza że ze wszystkich konserwatywnych "Rzeczpospolita" jest i tak najbardziej otwarta - powiedział.

- Potrzeba konserwatywnej, prawicowej, ale bardzo otwartej przeciwwagi dla niezwykle liberalnej "Gazety Wyborczej". Tylko taka linia ma szanse na zaistnienie. Na ich miejscu próbowałbym jednak stępić zanadto prawicowe oblicze do lekkiego prawicowego centrum, bo na taką gazetę są odbiorcy - powiedział.

Zdaniem prof. Godzica niepowodzeniem zakończyłoby się też przekształcenie "Rzeczpospolitej" w gazetę ekonomiczną lub prawną. - Takie gazety już mamy, one są dobre i zajmują ten segment - powiedział.

Odnosząc się do zapowiedzi Hajdarowicza o rozwoju elektronicznych wersji jego pism, prof. Godzic zwrócił uwagę, że Polacy raczej boją się nowych technologii. - Polskie społeczeństwo gwałtownie sie starzeje, a ludzie starsi są tym bardziej nieufni - podkreślił.

- Jemu się uda, jeśli będzie wiedział, że z ofertą trzeba wyjść do ludzi, mówić o zaletach wersji elektronicznych. Urządzenia już są, trzeba je jeszcze tylko umieć dostarczyć ludziom i przekonać do ich używania. Hajdarowicz wydaje się być biznesmenem, który stąpa po ziemi, ale nie wiem, czy jest aż takim pragmatykiem - powiedział prof. Godzic.

Z kolei zdaniem eksperta rynku medialnego Andrzeja Zarębskiego, nawiązanie przez Hajdarowicza do tradycji pierwszego redaktora naczelnego "Rzeczpospolitej" to sygnał, że pismo będzie chciało utrzymać swoją pozycję na rynku jako najczęściej cytowanego dziennika w Polsce.

- Nowy wydawca zapowiedział, że "Rzeczpospolita" będzie mieć linię konserwatywno-liberalną. Jeśli dobrze rozumiem intencje, będzie dążył do zrównoważenia opinii na politycznych stronach gazety i to dobrze - powiedział.

Zarębski ocenił także, że o ile zmiany w samej "Rzeczpospolitej" mogą wyjść dziennikowi na dobre, to zmiany w linii redakcyjnej "Uważam Rze" byłyby błędem, bo tygodnik ten szybko zyskał dobrą pozycję na rynku tygodników opinii i ma wiernych czytelników.

W środę Grzegorz Hajdarowicz, właściciel spółki Gremi Media, podpisał umowę kupna 48,99 proc. udziałów wydawnictwa Presspublica od spółki Skarbu Państwa Przedsiębiorstwa Wydawniczego "Rzeczpospolita". Przedsiębiorstwo Wydawnicze "Rzeczpospolita" poinformowało, że cena transakcji wyniosła 55 mln zł. Wcześniej Gremi Media przejęła kontrolny pakiet 51,01 proc. udziałów Presspubliki od brytyjskiego funduszu Mecom za 80 mln zł. Tym samym Grzegorz Hajdarowicz stał się 100-proc. udziałowcem wydawnictwa Presspublica. W ramach grupy kapitałowej Hajdarowicza są już: dziennik "Rzeczpospolita", tygodniki "Uważam Rze" i "Przekrój", miesięcznik "Sukces" i "Gazeta Giełdy Parkiet".

Jak poinformował Knap, w środę w Presspublice powołana została nowa rada nadzorcza. W jej skład wszedł Hajdarowicz i jego żona Dorota, b. prezes spółki radiowej Broker FM Marek Dworak oraz b. przewodniczący rady nadzorczej TVP (zgłoszony przez ówczesną przez przewodniczącą KRRiT Elżbietę Kruk z PiS) i prezes Telewizji Polskiej Bogusław Szwedo. Szwedo w czerwcu wszedł w skład rady nadzorczej ściśle związanej z Grupą Gremi giełdowej spółki KCI, zajmującej się projektami nieruchomościowymi. W radzie zasiadają też: radca prawny Grupy Gremi Krzysztof Gajda, dyrektor biura zarządu grupy Marta Kondera oraz prezes Gremi Media Artur Rawski.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »