Wydatki ministerstw spadają

Wydatki ministerstw pokrywane z kart kredytowych spadły, odkąd co miesiąc składane są raporty do departamentu kontroli w kancelarii premiera - podała Julia Pitera, pełnomocnik rządu ds. walki z korupcją.

Wydatki ministerstw pokrywane z kart kredytowych spadły, odkąd co miesiąc składane są raporty do departamentu kontroli w kancelarii premiera - podała Julia Pitera, pełnomocnik rządu ds. walki z korupcją.

Pitera - gość porannego programu radia RMF FM, była pytana, co z jej zapowiedzią z czerwca, że już niebawem wszystkie ministerialne rachunki z kart kredytowych będą dostępne w internecie. "Tego jest po prostu dużo. Każdy kto się zwróci o informację, to ją otrzyma. Już było pytanie z +Rzeczpospolitej+ i była udzielona odpowiedź" - odpowiedziała. Zarazem dodała, że z każdego ministerstwa co miesiąc są raportowane wydatki i na bieżąco otrzymuje je departament kontroli kancelarii premiera, który dokonuje analiz. "Nieprawidłowości nie odnajduję, a do tego wydatki bardzo spadły" - zapewniła. Pitera zapowiada też, że w nowej ustawie antykorupcyjnej znajdzie się przepis, według którego politycy będą musieli ujawniać przypadki zatrudnienia w administracji publicznej swych bliskich.

Reklama

Prezes PSL i wicepremier Waldemar Pawlak mówi, że to świetnie, że dzieci kontynuują tradycje rodziców - zauważył dziennikarz. "Tylko jawnością można leczyć państwo. Są dwie metody: jedna taka, żeby ścigać i zastawiać permanentnie pułapki i wzbudzać sensację publiczną. Druga taka, żeby ujawniać i w ten sposób przez pewną samokontrolę nie dopuszczać do tego typu sytuacji. Ja jestem zwolenniczką metod demokratycznych, czyli jawności - bo tamto zastawianie pułapek to tak naprawdę metody z poprzedniej epoki - wolę metodę drugą" - odpowiedziała Pitera. Jej zdaniem, metodyczna praca i poprawienie przepisów doprowadzi do tego, że problem pod koniec kadencji będzie zminimalizowany. Pitera uważa, że PSL to "wyjątkowo dobry koalicjant". "Z którą z partii do tej pory koalicja wyglądała tak spokojnie, nie angażując umysłów obywateli i nie budząc stanu permanentnej wojny?" - pytała zapewniając, że nie wynika to z "zamiatania problemów +pod dywan+".

Z szacunkowego wykonania budżetu po sierpniu wynika, że deficyt po ośmiu miesiącach ukształtuje się na poziomie 700-750 mln zł - poinformowała wiceminister finansów Elżbieta Suchocka-Roguska.

"Według wstępnych szacunków wynika, że po sierpniu deficyt w budżecie ukształtował się na poziomie 700-750 mln zł" - powiedziała wiceminister.

Suchocka-Roguska podtrzymała też wcześniejsze prognozy, według których deficyt w budżecie na 2008 r. wyniesie około 24 mld zł. Według oficjalnego harmonogramu Ministerstwa Finansów, deficyt po sierpniu miał wynosić ponad 15,5 mld zł. Deficyt budżetowy według danych szacunkowych po lipcu 2008 roku wyniósł 2.678,7 mln zł, czyli 9,9 proc. planu na cały rok w kwocie 27.090,6 mln zł.

Wydatki państwa wyniosły 153.622,5 mln zł, czyli 49,7 proc. kwoty 308.982,7 mln zł planowanej na 2008 rok. Dochody budżetu państwa wyniosły 150.943,8 mln zł, czyli 53,5 proc. planu rocznego wynoszącego 281.892,1 mln zł.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Julia Pitera | RMF | pełnomocnik rządu | deficyt | wydatki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »