Wyjazdy, które kosztowały bank miliony
Citigroup Inc. - bank który dostał 45 mld USD państwowej pomocy - wyda 13 mln USD w formie rekompensaty dla tych pracowników, którzy musieli zrezygnować lub wrócić ze służbowych wyjazdów do atrakcyjnych miejscowości. Zostali odwołani z uwagi na trudną sytuację firmy.
Citigroup zapłacił 1900 agentom swojej odnogi Primerica Financial Services Inc. po 5000 USD na głowę za odwołanie 3-dniowej wycieczki na Bahamy. 2000 doradców z Smith Barney (podobnie jak Primerica jest w strukturze Citi Holdings, oddziale Citigroup) dostanie do 3000 USD każdy za przymusową rezygnację z innego wyjazdu. Bank musiał zapłacić odszkodowania gdyż agenci i doradcy nie byli etatowymi pracownikami, lecz niezależnymi współpracownikami na kontraktach. Citigroup realizuje groźbę prezydenta Obamy, że niedozwolone są wycieczki ("do Las Vegas czy na Super Bowl") pracowników tych instytucji, które dostają pomoc od podatników. W reakcji na to Bank of America Corp., który też dostał 45 mld USD pomocy, przeniósł swoją konferencję z Las Vegas do Nowego Jorku.
Akcje notowanej na giełdzie NYSE spółki Citigroup kosztowały wczoraj na zamknięciu 1,05 USD po wzroście o 1,94 proc.
*
Primerica została założona w 1977 r. przez Arthura L. Williamsa. Pomysłem na firmę było powierzenie ludziom na umowie zlecenia zbierania ubezpieczeń na życie. Firma ma 100 000 agentów i 6 mln klientów. Sprzedaje - obok ubezpieczeń - także takie produkty jak jednostki funduszy inwestycyjnych. Primerica miała w 2007 r. 2,3 mld USD obrotu i 544 mln przychodu netto.
Krzysztof Mrówka, Interia.pl