Wynagrodzenia będą rosły

Przeciętne wynagrodzenie brutto w czerwcu 2005 roku wyniosło 2.512,78 zł, co oznacza, że rok do roku wzrosło o 4,5 proc., a miesiąc do miesiąca zwiększyło się o 3,7 proc. - podał w piątek Główny Urząd Statystyczny.

Rynek oczekiwał, że wynagrodzenie w czerwcu wzrosło średnio o 2,0 proc. w ujęciu miesięcznym, a licząc rdr o 2,8 proc. Przeciętne wynagrodzenie bez wypłat z zysku wyniosło 2.496,67 zł i wzrosło rdr o 4,5 proc., a wobec maja wzrosło o 3,2 proc. W przedsiębiorstwach w czerwcu było zatrudnionych 4.769,6 tys. osób, czyli o 1,7 proc. więcej rdr i o 0,3 proc. więcej mdm. Przeciętne wynagrodzenie w II kwartale 2005 roku wyniosło 2.470,3 zł, a bez wypłat z zysku 2.459,88 zł.

OPINIA: Jwedług Juliusz aRadwańskiego z BGŻ S.A.

Reklama

Czy wzrost realnych płac, połączony ze zwiększonym zatrudnieniem, może zapewnić polskiej gospodarce impuls popytowy, prowadzący do odrodzenia popytu wewnętrznego i przyśpieszenia słabnącego wzrostu? Ostatnie dane statystyczne z GUS zdają się wskazywać, że jest to możliwe. Przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw wyniosło w czerwcu 2 513 zł brutto. Oznacza to, że wzrosło ono w relacji do analogicznego miesiąca 2004 r. o 4,5%. Jego siła nabywcza, mierzona z uwzględnieniem inflacji, była w omawianym miesiącu aż o 3,0% wyższa niż rok wcześniej. Tymczasem jeszcze w maju wskaźnik realnego wzrostu wynagrodzeń był równy zaledwie 0,5% (r/r), w dodatku była to pierwsza jego dodatnia wartość po ośmiu miesiącach, w których przyjmował wartości ujemne - spadek płac realnych w tamtym okresie był następstwem cenowego szoku akcesyjnego.

Przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw wyniosło w czerwcu 4 770 tys. osób (w przeliczeniu na pełne etaty) i było o 1,7% wyższe niż rok wcześniej. Dynamika zatrudnienia znalazła się więc na poziomie takim samym jak w kwietniu br. (gdy osiągnęła wartość najwyższą od sierpnia 1998 roku) oraz o 0,1 pkt. proc. wyższym niż w maju. Oznacza to, że zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw znajduje się obecnie w stabilnym trendzie wzrostowym, co stwarza nadzieję na dalszą poprawę na rynku pracy.

Prognozy na najbliższe miesiące przewidują dalszy wzrost wynagrodzeń w relacji rok do roku oraz kontynuację spadku inflacji, z możliwością jej niewielkiego wzrostu w drugiej połowie roku. Również dynamika zatrudnienia nie powinna w znaczącym stopniu osłabnąć, co sugerowałoby, że można dokonać w miarę optymistycznej oceny perspektyw dla krajowego wzrostu gospodarczego. Przede wszystkim można przewidywać wzrost dynamiki popytu konsumpcyjnego. To z kolei, w trochę dłuższej perspektywie, powinno przełożyć się na poprawę klimatu inwestycyjnego, gdyż polskie i zagraniczne firmy będą lepiej postrzegać perspektywy rozwoju na krajowym rynku.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: zarobki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »